7 kwietnia 2017

Kanapka z jajkiem w koszulce, szpinakiem i sosem holenderskim

Weekendowe mają to do siebie, że możemy poświęcić na nie więcej czasu, a następnie spożyć spokojnie siedząc przy stole. Dlatego dziś mam dla Was przepis prosty, ale wymagający chwili przygotowań. Jajka w koszulce podane na świeżym pieczywie lub grzankach to zawsze dobry pomysł. Gdy dodacie do nich sos holenderski, szpinak oraz awokado, a całość podacie ze świeżo wyciskanym sokiem z pomarańczy, to dzień stanie się jeszcze lepszy. Smacznego 🙂

Kanapka z jajkiem w koszulce, szpinakiem i sosem holenderskim
Porcje: 2
Wydrukuj
Czas całkowity
30 min
Czas całkowity
30 min
Kanapki
  1. 4 kromki ulubionego chleba lub 2 bułki (użyłam domowego żytniego pieczywa na zakwasie)
  2. 1 połówka awokado
  3. 300 g szpinaku
  4. 2 ząbki czosnku
  5. 1 łyżka masła
Sos holenderski
  1. 2 żółtka
  2. 50 g roztopionego masła
  3. 1 łyżka soku z cytryny
  4. sól
  5. pieprz
Sos holenderski
  1. Ubijamy żółtka na pianę.
  2. Ubijamy cały czas pomału wlewając ciepłe masło.
  3. Na końcu dodajemy sok z cytryny, sól i pieprz.
Szpinak
  1. Szpinak myjemy i osuszamy.
  2. Na patelni roztapiamy masło i wrzucamy umyty szpinak. Podsmażamy aż zwiędnie.
  3. Dodajemy przeciśnięty czosnek. Doprawiamy solą i pieprzem.
Przygotowanie
  1. Awokado kroimy w plasterki.
  2. Jajka myjemy i moczymy we wrzątku przez 10 sekund. Następnie przygotowujemy jajka w koszulkach. Można to zrobić jednym z dwóch sposobów: 1) w wysokim garnku zagotowujemy wodę, zmniejszamy moc palnika, wlewamy łyżeczkę octu i szczyptę soli. Następnie wbijamy jajko do miseczki. W garnku za pomocą łyżki tworzymy wir. Wlewamy jajko trzymając miskę bezpośrednio nad wodą. Gotujemy 3 minuty. Wyławiamy jajko łyżką cedzakową i przekładamy na sitko, aby pozbyć się nadmiaru wody. 2) w garnku zagotowujemy wodę. Przygotowujemy miseczkę, urywamy odpowiednio duży fragment folii spożywczej, tak aby wypełnił wnętrze garnka i pozostały wolne brzegi. Wbijamy jajko do folii. Okręcamy brzegi folii. W ten sposób przygotowujemy wszystkie jajka. Gotujemy je 3-4 minuty. Następnie jajka przekładamy na moment do lodowatej wody, aby zatrzymać proces gotowania. Ostrożnie odwijamy z folii.
  3. Na kromkach chleba lub połówkach bułki (które możemy także zgrillować), układamy szpinak, plasterki awokado, jajka. Całość polewamy sosem holenderskim i posypujemy świeżo zmielonym pieprzem.
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/

Facebookpinterestmail
śniadanie Kategoria:

Tagi:

11 sierpnia 2015

Lekkie placuszki z twarogu i cukinii

Pomysł na to śniadanie wyciągnął mnie z łóżka w ostatnią niedzielę! Było już zbyt gorąco by ponownie zasnąć, a wiedziałam, że lodówka jest praktycznie pusta. Poranna niechęć do wyjścia do sklepu doprowadziła do powstania tego właśnie przepisu. Kto by pomyślał, że proste połączenie twarogu i cukinii może być tak smaczne

Placuszki z twarogu i cukinii
Porcje: 2
Wydrukuj
Czas przygotowania
7 min
Czas gotowania
8 min
Czas całkowity
15 min
Czas przygotowania
7 min
Czas gotowania
8 min
Czas całkowity
15 min
Potrzebujesz
  1. pół dużej cukinii lub 1 mała
  2. 250 g twarogu półtłustego
  3. 1 jajko
  4. 1 ząbek czosnku
  5. 3 łyżki mąki pełnoziarnistej
  6. sól
  7. pieprz
Do podania
  1. guacamole
  2. pomidorki koktajlowe
Przygotowanie
  1. Cukinię ścieramy na tarce o grubych oczkach. Dokładnie odciskamy wodę.
  2. W misce łączymy twaróg, mąkę, jajko, sól, pieprz i przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku. Możemy użyć blendera ręcznego.
  3. Do serowej masy dodajemy cukinię i mieszamy.
  4. Rozgrzewamy olej na patelni, smażymy po 3-4 minuty z każdej ze stron.
Notatki
  1. Ja podałam placki z guacamole i pomidorkami koktajlowymi. Możecie także zjeść je solo, z kwaśną śmietaną lub z jogurtem greckim połączonym z czosnkiem i sokiem z cytryny.
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/
placki1

placki3

placki2

Facebookpinterestmail
śniadanie Kategoria:

Tagi:

23 maja 2015

Tygodniowe podsumowanie lunchboxów #15

Dziś lunchowych inspiracji nieco więcej, bo przez urlop i przeziębienie po drodze nieco się w tym temacie zaniedbałam. Dużo sałatek, dużo warzyw i kilka pomysłów na makaron. Przygotujcie pojemniki! 

Zapraszam na poprzednie wpisy w tej kategorii i na Instagram.

salatka_rzodkiewka2

Chrupiąca sałatka z rzodkiewką, ogórkiem i miętą

 

salatka_rzodkiewka1

Sałatka z rzodkiewką, grillowanymi plasterkami cukinii, mozzarellą i grzankami

 

salatka_pesto

Sałatka z ogórka, pomidorków i fety z pesto z liści botwinki

 

tortilla_top

Tortilla z komosą ryżową, awokado i czerwoną fasolą

Przepis znajdziecie tutaj.

hummus

Hummus z falafelami i grillowanym, marynowanym tofu

 

salatka_soczewica

Sałatka z groszku i soczewicy ze szpinakiem i parmezanem

 

salatka_mus

Sałatka z grillowanym kurczakiem, pomidorkami, mozzarellą i musem z bazylii i awokado

 

soba

Gryczany makaron soba à la pad thai z tofu

 

salatka_awokado

Sałatka z rukoli z awokado i bakaliami

Przepis znajdziecie tutaj.

makaron_kalafior

Makaron z pieczonym kalafiorem, brokułem i ciecierzycą

 

gulasz

Gulasz wołowy z niepaloną kaszą gryczaną

 

coleslaw_jablko

Surówka z kalarepy, marchewki i jabłka z rodzynkami, pietruszką, czarnym sezamem z jogurtowo-cytrynowym dressingiem

 

salatka_tunczyk2

Sałatka z tuńczykiem, rzodkiewką, czerwoną fasolą, czerwoną cebulą i oliwkami kalamata

 

burger_plaskurka

Pieczone wegeburgery z przepisu Jadłonomii z płaskurką z pieczarkami

 

salatka_mandarynka

Sałatka ze szpinaku z jabłkiem, mandarynką, awokado i dressingiem z masła orzechowego

 

wrap

Wrap z awokado, pomidorem, szpinakiem, rukolą, falafelem i hummusem

 

truskawki

Sałatka z mango, truskawkami i kozim serem

Przepis znajdziecie tutaj.

kulki

Marchewkowo-soczewicowe klopsiki

Przepis pod tym linkiem.

salatka_tunczyk1

Sałatka z tuńczykiem, oliwkami, pomidorkami i mozzarellą

 

makaron_awokado_groszek

Spaghetti pełnoziarniste z pastą z awokado, zielonym groszkiem, migdałami, nerkowcami i kiełkami rzodkiewki

 

losos_rzodkiewka

Łosoś pod ziołową kruszonką z kaszą jaglaną z rzodkiewką, cebulką i czarnym sezamem

 
losos_koper

Łosoś pod ziołową kruszonką z pieczonym koprem włoskim doprawionym zatarem

 

makaron_brokul

Pełnoziarnisty makaron z brokułem, suszonymi pomidorami, fetą i bazyliowym pesto

 

makaron_szpinak

Makaron ze szpinakiem, gorgonzolą i orzechami włoskimi

 

Facebookpinterestmail
lunchbox Kategoria:

Tagi:

Frittata z pomidorami, szparagami i mozzarellą

Dziś prezentuję Wam włoskie danie w kolorach włoskiej flagi. To kolejna opcja na sycące, weekendowe śniadanie i kolejny pomysł jak skorzystać z krótkiego sezonu na szparagi.

Frittata będzie prezentować się znacznie lepiej gdy będzie wyższa. Jeśli posiadacie mniejszą patelnię, którą możecie wstawić do piekarnika, skorzystajcie z niej. Ja już dopisałam taką do listy zakupów Jeżeli natomiast nie jesteście w posiadaniu patelni, którą można umieścić w piekarniku, to uzbrójcie się w odrobinę więcej cierpliwości i smażcie frittatę pod przykryciem na małej mocy.

Frittata z pomidorami, szparagami i mozzarellą
Porcje: 4
Wydrukuj
Czas całkowity
30 min
Czas całkowity
30 min
Potrzebujesz
  1. 6 jajek
  2. 100g sera mozzarella
  3. 1 duży pomidor
  4. 5 szparagów
  5. mała cebula lub biała część pora
  6. 1 ząbek czosnku
  7. łyżka posiekanego świeżego tymianku i bazylii
  8. sól, pieprz
Przygotowanie
  1. Na patelni szklimy drobno pokrojoną cebulę lub pokrojonego w półplasterki pora. Szparagi myjemy, odrywamy końcówki, kroimy na 2-3cm kawałki i wrzucamy na patelnie. Smażymy mieszając około 5 minut. Dodajemy posiekany ząbek czosnku i smażymy przez minutę.
  2. W misce rozbijamy jajka, dodajemy zioła i przyprawy. Wylewamy masę na patelnię. Po około 5 minutach, jak dół zacznie się ścinać układamy na wierzchu plastry pomidora i mozzarelli.
  3. Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Wkładamy patelnię na 10-15 minut, do czasu gdy frittata się zetnie, a ser lekko zarumieni.
  4. Podajemy z listkami świeżej bazylii.
Notatki
  1. Do śniadania przygotowałam jeszcze ekspresowe guacamole, które przyjemnie podkreśliło smak frittaty. Składniki: 1 dojrzałe awokado, łyżka soku z cytryny, łyżka oliwy z oliwek, pół drobno posiekanej czerwonej cebuli, sól, pieprz, płatki chili i zielona cebulka.
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/

Facebookpinterestmail
śniadanie Kategoria:

Tagi:

3 maja 2015

Pieczone szparagi z jajkiem i szynką parmeńską

Z każdym tygodniem robi się coraz smaczniej. Na bób jeszcze muszę cierpliwie poczekać, ale za to pojawiają się już szparagi. W wersji śniadaniowej zwykle serwuję je klasycznie: z jajkiem w koszulce i sosem holenderskim. Tym razem (m.in. z powodu braku masła ) przygotowałam je nieco inaczej i trochę szybciej. Sos jest tu opcjonalny, więc gdy z niego zrezygnujecie cała reszta praktycznie robi się sama. Może uda Wam się nieco ładniej ułożyć tę potrawę na talerzu niż wyszło to mi, jednak tym razem apetyt wygrał u mnie z dbałością o estetykę.

Pieczone szparagi z jajkami i szynką parmeńską
Porcje: 2
Wydrukuj
Czas całkowity
30 min
Czas całkowity
30 min
Potrzebujesz
  1. szparagi (12-15 sztuk)
  2. 5 plastrów szynki parmeńskiej
  3. 4 jajka
Sos
  1. 3 ząbki czosnku
  2. 1 żółtko
  3. 150ml oliwy z oliwek
  4. 1 łyżka soku z cytryny
  5. sól, pieprz
Do podania
  1. pomidorki koktajlowe
  2. parmezan
  3. pieczywo (np. grzanki)
Przygotowanie
  1. Szparagi delikatnie myjemy. Odłamujemy zdrewniałe końcówki (same złamią się w odpowiednim miejscu gdy zegniemy je na końcach).
  2. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni. Naczynie żaroodporne smarujemy odrobiną oleju i układamy szparagi. Wkładamy do piekarnika na 10 minut.
  3. Po upływie 10 minut do naczynia wkładamy porwaną na kawałki szynkę i wbijamy jajka (najlepiej wcześniej rozbić je do miseczki). Pieczemy aż białka jajek się zetną, około 8-10 minut.
  4. W międzyczasie przygotowujemy sos aioli. Rozgniatamy ząbki czosnku, dodajemy żółtko i ubijamy blenderem lub trzepaczką. Następnie wąską strużką, nie przerywając ubijania, dodajemy oliwę z oliwek. Gdy składniki się połączą dodajemy sok z cytryny, szczyptę soli i pieprzu.
  5. Wyciągamy szparagi z piekarnika. Podajemy z pomidorkami koktajlowymi, sosem aioli i parmezanem, posypane świeżym pieprzem.
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/

Facebookpinterestmail
śniadanie Kategoria:

Tagi:

28 marca 2015

Gdzie na śniadanie w Krakowie? Część druga.

Zapraszam Was serdecznie na stronę, na której zgromadziłam wszystkie śniadaniowe miejsca, które udało mi się odwiedzić:

button

 

Nasze weekendowe, poranne wycieczki w poszukiwaniu śniadań idealnych wciąż trwają. Od ostatniego wpisu, który możecie znaleźć tutaj, odwiedzaliśmy stare sprawdzone miejsca, ale też kilka nowych. Pięć z nich opiszę poniżej.

wesola

Wesoła Cafe

ul. Rakowicka 17, Kraków

www

Najnowsze odkrycie. Fantastyczne wnętrze, genialny neon na ścianie, smakowicie wyglądające ciasta przy barze, a do tego pyszne jedzenie w całkiem sensownej cenie. Nie do końca wiedząc jakie porcje dostaniemy, wybraliśmy dwa zestawy Hard ze słonymi talerzami. Ja wybrałam Słony talerz z pastami (hummus z marchewką, pasta z białej fasoli i tymianku, pasta z suszonych pomidorów i tapenada) i dwa jajka na miękko, a Krzyś wziął Słony talerz mix (szynka, ser, twarożek, pasta jajeczna) i jajecznice z szynką. Do obu zestawów dołączona była jeszcze mała sałatka, pieczywo, masło i napój (kawa, soku lub herbata). W czasie oczekiwania obserwowaliśmy potrawy zamawiane przez innych gości. Kanapki i bajgle prezentowały się niezwykle okazale. Gdy dostaliśmy swoje porcje okazało się, że nazwa Hard powinna nam coś zasugerować Ledwo nam się to wszystko pomieściło na stoliku przy oknie (jednym z dwóch wolnych mimo porannej pory). I tak samo ciężko było zmieścić to w żołądku. Uważam, że 25 zł za takie śniadanie z kawą to dobra cena. Wyszliśmy bardzo zadowoleni i wiemy, że jeszcze tam wrócimy (Krzyś na kanapkę, ja na owsiankę lub jaglankę).

 

bunkier

Bunkier Cafe

pl. Szczepański 3a, Kraków

www

Gdy dostaliśmy menu śniadaniowe zaczęłam się zastanawiać czy na pewno jesteśmy na Plantach – karta identyczna jak w Alchemii od Kuchni! Nie jestem aż tak zorientowana w temacie krakowskich knajp, ale przypuszczam, że właścicielem tych dwóch miejsc musi być ta sama osoba Poziom więc jest bardzo podobny, ale nie taki sam. Wybraliśmy jajka florentyńskie i jajka regionalne. Oba poprawne, ale sos holenderski gorszy niż na Kazimierzu. Nie mogę teraz znaleźć aktualnego menu śniadaniowego AOK, ale wydaje mi się, że ceny samych dań są w Bunkrze kilka złotych niższe (za to nie ma zniżki na kawę do śniadania, więc koniec końców wyniki pewnie jest identyczny). Widok na Planty jest przyjemniejszy niż ten na ulicę Estery. Biorąc pod uwagę wszystkie plusy i minusy, żadne z miejsc nie ma znaczącej przewagi – jest remis!

 

hamsa

Hamsa

ul. Szeroka 2, Kraków

www

Kto mnie zna, wie że od dnia w którym go poznałam (przy okazji zakupu pudełeczka od Hummus Amamamusi podczas pierwszego festiwalu Najedzeni Fest), kocham hummus miłością wielką. Widać to bardzo często na moim instagramowym profilu (o, na przykład tutaj). Naturalną konsekwencją tej miłości były odwiedziny w miejscu, które hummus ma w nazwie, czyli HAMSA Hummus & Happiness Israeli Restobar. Po raz pierwszy udaliśmy się tam w pewien pochmurny sobotni poranek na początku tego roku. Wtedy hummusu nie zjadłam Zamówiliśmy za to szakszukę z fetą oraz śniadanie jerozolimskie (chleb laffa, oliwki, ser labneh, sałatka z sosem tahini, dwa jajka sadzone). Oba dania bardzo nam smakowało. Ja się najadłam, Krzyś swoją porcją szakszuki niestety trochę mniej. Kawa w cenie śniadania.

 

kolanko

Kolanko no 6

ul. Józefa 17, Kraków

www

Udało nam się także wreszcie (kilkukrotnie) dotrzeć na słynne już weekendowe śniadanie w Kolanku no 6 na krakowskim Kazimierzu. Nie posiadam niestety swoich zdjęć (te powyżej pochodzą z facebooka), ale wierzcie mi że warto się tam wybrać. Za 18 złotych skorzystacie z bufetu śniadaniowego (w tej kwocie także napoje), na którym znajdziecie chyba właściwie wszystko, co chcielibyście zjeść o poranku. Jajka w różnych formach (jajecznica, na twardo, faszerowane), pasztety (zarówno mięsne jak i te wegetariańskie(, przeróżne dodatki do płatków z mlekiem, kilka rodzajów sałatek, pasty do pieczywa, wędliny, a także coś słodkiego, gdy już pierwszy głód zostanie przez nas zaspokojony. Warto odwiedzać ich profil na facebooku, często pojawiają się informacje o tym czego możecie się spodziewać następnego dnia.

 

milkbar

Milkbar Tomasza

ul. św. Tomasza 24, Kraków

www

Żeby nie było tak, że wszystko mi się podoba, to na koniec recenzja mniej pozytywna. Milkbar w okolicy krakowskiego Rynku z barem mlecznym w normalnym rozumieniu ma oczywiście niewiele wspólnego. Wnętrze przyjemne, obsługa uprzejma (wbrew temu co zdarzało mi się wcześniej usłyszeć). Zamówiliśmy dwa zestawy śniadaniowe: ja wybrałam jajka w koszulkach na szpinaku z boczkiem, a mój towarzysz śniadanie irlandzkie. On był zadowolony, ja niestety mniej. Według mnie szpinak był zdecydowanie za tłusty. Nie spodziewałam się także posypania go żółtym serem. Jajka w koszulkach smakowały mocno octowo. Przyjmijmy więc, że jest to miejsce bardziej dla bardzo głodnych mężczyzn niż dla kobiet Za to naleśniki, które widziałam na stoliku obok wyglądały całkiem ładnie. Może za jakiś czas zdecyduję się zaglądnąć tam ponownie właśnie na nie.

 

Na dziś to tyle. Jeśli macie jakieś inne ulubione miejsca w Krakowie, w których zdarza Wam się zjeść śniadanie, to czekam na propozycje. Życzę Wam spokojnego wieczoru i smacznej niedzieli!

Facebookpinterestmail
recenzja Kategoria:

Tagi:

25 marca 2015

Tygodniowe podsumowanie lunchboxów #14

Podsumowanie posiłków z ostatnich dwóch tygodni. Robi się coraz bardziej wiosennie Poprzednie przepisy z tej kategorii znajdziecie tutaj.

rzodkiew1

Sałatka wiosenna z koprem włoskim, selerem naciowym, rzodkiewką i prażonymi pestkami dyni

Przepis pochodzi z tej strony.

zielony_makaron2

Makaron z pieczarkami, groszkiem, porem, bazylią i ricottą

 
ziemniaczane1

Kotleciki ziemniaczane z zielonym groszkiem

Przepis pochodzi ze strony Jadłonomii. Ja postanowiłam kotleciki upiec, a podałam do nich sos kwaśnej śmietany (taki jak tu).

baklazan3

Sałatka z ciecierzycy z pieczonym bakłażanem, pomidorem, sezamem i kiełkami

 

brukselka

Kuskus z brukselką, kurczakiem, dymką i orzeszkami ziemnymi

 

cannelloni2

Cannelloni z dynią, ricottą i orzechami włoskimi

Przepis znajdziecie tutaj.

jarmuz_salatka2

Sałatka z jarmużem, komosą ryżową, żurawiną i pestkami

Przepis pod tym linkiem.

quinoa3

Quinoa z pomarańczą, morelą, rukolą, miętą i migdałami

 

indyk1

Kotleciki z indyka i cukinii z sosem z kwaśnej śmietany

Przepis pochodzi z książki “Jerozolima”, a znajdziecie go tutaj.

gruszka1

Sałatka ze szpinakiem, gruszką i granatem

Przepis.

ratatuj1

Ratatouille z kaszą jaglaną

 

gulasz3

Gulasz z czerwonej i brązowej soczewicy

 

Facebookpinterestmail
lunchbox Kategoria:

Tagi:

19 marca 2015

Seler odczarowany: pasta kanapkowa z jabłkiem

Seler to jedno z tych warzyw, którego jako dziecko nie lubiłam. Z biegiem lat oczywiście moja niechęć do tego brzydala zmalała, ale nie zniknęła całkowicie. Okazało się że wystarczy pokroić go w kostkę, upiec, dodać jabłko i otrzymamy pyszną pastę do pieczywa. Dodatkowo poczytałam trochę na jego temat i okazuje się, że nie dość że zawiera niewielką ilość kalorii (7 kcal/100 g), to jeszcze oczyszcza nasz organizm z toksyn, pobudza przemianę materii i koi nerwy.

Nie pozostaje Wam nic innego jak tylko zaopatrzyć się w dobre, świeże pieczywo i wypróbować ten pomysł na kanapkowe smarowidło Ja wybrałam chleb żytni szarpany (na samym zakwasie, bez drożdży) z krakowskiej Piekarni Mojego Taty.

Selerowo-jabłkowa pasta do kanapek
Wydrukuj
Czas przygotowania
10 min
Czas gotowania
30 min
Czas całkowity
40 min
Czas przygotowania
10 min
Czas gotowania
30 min
Czas całkowity
40 min
Potrzebujesz
  1. 1 średnia bulwa selera (około 350-400g)
  2. 1 słodkie jabłko
  3. pół łyżeczki suszonego rozmarynu
  4. pół łyżeczki suszonego tymianku
  5. ⅓ łyżeczki cynamonu
  6. 1 łyżka oleju
Przygotowanie
  1. Seler obieramy i kroimy w kostkę. Jabłko (bez obierania) kroimy w kostkę.
  2. W misce mieszamy olej, rozmaryn i tymianek. Wkładamy do niej jabłko i seler i mieszamy.
  3. Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni. Na papierze rozkładamy jabłko i seler i pieczemy przez 25-30 minut do miękkości.
  4. Wyciągamy seler i jabłko z piekarnika i studzimy. Umieszczamy w blenderze. Dodajemy cynamon i miksujemy na gładką pastę. Jeśli widzicie taką potrzebę, dodajcie łyżeczkę oliwy.
Notatki
  1. Podajemy ze świeżym pieczywem. Możemy dodać na wierzch listki tymianku lub rozmarynu.
  2. Z podanych proporcji wychodzi miseczka pasty.
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/

Facebookpinterestmail
przekąska Kategoria:

Tagi:

26 lutego 2015

Kolorowa kanapka

Dzisiaj przestawiam Wam kolorową kanapkę. Nie jest to przepis, raczej pomysł na proste i kolorowe drugie śniadanie. Wybierzcie swoją ulubioną bułkę, dodajcie do tego kolorowe papryki – zieloną i żółtą, plastry pomidora, cheddara i chorizo, pióra czerwonej cebuli, a na wierzch trochę posiekanej dymki. Dołóżcie do tego zielone liście (u mnie szpinak baby) i weźcie ze sobą do pracy. Smacznego!

kanapka2

Wpis bierze udział w akcji:

(Nie) nudna kanapka ed II

Facebookpinterestmail
przekąska Kategoria:

Tagi:

25 lutego 2015

Śniadanie z jajkiem i łososiem

Jak już kiedyś pisałam – weekendowe śniadanie mają dla mnie sens tylko z jajkiem! Dzisiejsza kanapka, moje wspomnienie niedzielnego śniadania, to klasyczne połączenie jajka w koszulce, sosu holenderskiego i wędzonego łososia przywiezionego przez Krzysia prosto z Oslo To wszystko podane jest na pełnoziarnistym pieczywie posmarowanym pesto z rukoli z dodatkiem słonecznika.

W poniższym przepisie nie podaję instrukcji zrobienia sosu holenderskiego, gdyż w internecie można znaleźć już wiele dobrych przepisów na jego przygotowanie (na przykład tutaj). Poza tym ja przy robieniu mojego sosu musiałam tym razem trochę oszukać i z braku masła dodałam rozgrzaną oliwę. Jednak klasyka w tym momencie zdecydowanie wygrywa.

Kanapka z jajkiem, łososiem i pesto z rukoli
Porcje: 2
Wydrukuj
Na pesto
  1. 50g rukoli
  2. łyżka podprażonych na suchej patelni ziaren słonecznika
  3. łyżka startego parmezanu lub grana padano
  4. 1 ząbek czosnku
  5. 2-3 łyżki oliwy z oliwek
  6. łyżeczka soku z cytryny
  7. sól, pieprz
Pozostałe składniki
  1. 4 kromki chleba
  2. 4 jajka
  3. 4 plastry wędzonego łososia
Przygotowanie
  1. Wszystkie składniki pesto łączymy.
  2. Przygotowujemy sos holenderski.
  3. Gotujemy jajka w koszulkach. Zagotowujemy wodę, zmniejszamy nieco moc palnika, jajko wybijamy do miseczki, tworzymy łyżką wir w garnku i wlewamy jajko bezpośrednio nad powierzchnią. Wodę możemy jeszcze delikatnie zamieszać, tak żeby białko "okręciło" się wokół żółtka. Jedno jajko gotujemy około 3 minuty i wyciągamy łyżką cedzakową. Po wyjęciu na chwilę można wsadzić je do miski z zimną wodą, żeby zatrzymać proces gotowania.
  4. Składamy kanapkę. Kromkę chleba smarujemy pesto, nakładamy plastry łososia, jajko, a na koniec polewamy sosem holenderskim.
Notatki
  1. Najlepiej tak zorganizować czas, żeby mieć już gotową bazę kanapki przed ugotowaniem jajka. Jeśli jednak nam się nie uda to nie trzymajmy ich w misce z zimną wodą, tylko ostrożnie wyjmijmy na bawełnianą ściereczkę.
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/

Wpis bierze udział w akcji:

(Nie) nudna kanapka ed II

Facebookpinterestmail
śniadanie Kategoria:

Tagi: