30 marca 2019

Tort bezowy z różanym kremem

Beza trochę przeraża. Mówią, że jest kapryśna, że opada, że nie jest wystarczająco chrupiąca na zewnątrz. Ale wydaje mi się, że wystarczy pamiętać o kilku trikach i zacznie się udawać za każdym razem. Mam na myśli takie rzeczy jak ubijanie w metalowej misce, jak wychwycenie momentu, w którym należy dodać cukier, czy cierpliwość w suszeniu jej. Tego ostatnio często mi brakuje, stąd pęknięcia na zdjęciu Na całe szczęście nie przeszkadzają one w smaku.

Swoją wiedzę na temat pieczenia bezy czerpałam z dwóch internetowych poradników: klik i klik. Jeśli dopiero zaczynacie przygodę z tą kapryśną królową deserów, dokładnie je przeczytajcie.

Pistacje i maliny to połączenie doskonałe. Rok temu dodawałam przepis na tartę z tymi dodatkami. Teraz oba wylądowały na bezowym torciku :) 

Tort bezowy z różanym kremem
Porcje: 8
Wydrukuj
Czas całkowity
1 godz 45 min
Czas całkowity
1 godz 45 min
Potrzebujesz
  1. 4 duże jajka
  2. 150 g drobnego cukru do wypieków
  3. 1 łyżeczka przesianej mąki ziemniaczanej
  4. 1 łyżeczka octu jabłkowego
Krem
  1. 200 g kremówki
  2. 200 g mascarpone
  3. 2 łyżki ksylitolu (może być drobny cukier lub cukier puder)
  4. 1 łyżka wody różanej
Do podania
  1. niesolone, grubo posiekane pistacje (dałam dwie małe garści)
  2. 200 g malin
Przygotowanie
  1. Jajka myjemy, osuszamy ręcznikiem. Ostrożnie oddzielamy żółtka od białek.
  2. Białka ubijamy w metalowej misce - zaczynamy od niskich obrotów i stopniowo je zwiększamy. Gdy osiągną konsystencję lekkiej pianki dodajemy szczyptę soli. Następnie rozpoczynamy dodawanie cukru. Robimy to bardzo powoli - kolejną łyżkę cukru dodajemy dopiero aż poprzednia się rozpuści. Gdy wsypiemy cały cukier dodajmy mąkę i ocet. Ubijamy jeszcze chwilę. Powinniśmy otrzymać błyszczącą masę.
  3. Piekarnik rozgrzewamy do 140 stopni.
  4. Na blaszce układamy papier do pieczenia. Robimy dwa okręgi o średnicy około 20 cm i nakładamy masę rozdzieloną na pół. Wyrównujemy łyżką.
  5. Umieszczamy bezę w piekarniku - po 5 minutach zmniejszamy temperaturę do 120 stopni. Pieczemy 80 minut. Po tym czasie wyłączamy piekarnik i studzimy bezę przy zamkniętych drzwiczkach.
Krem
  1. Ubijam schłodzoną kremówkę na sztywno. Dodajemy cukier.
  2. Zmniejszamy obroty miksera na najmniejsze i dodajmy po łyżce mascarpone, miksujemy tylko do połączenia składników.
  3. Na koniec dodajemy wodę różaną i łączymy z masą.
Podanie
  1. Masę dzielimy na dwie części. Na pierwszy blat nakładamy część masy, posypujemy połową pistacji i 1/3 malin. Nakładamy drugi blat, przykrywamy go resztą masy i pozostałymi dodatkami.
Notatki
  1. Bezę studzimy w zamkniętym piekarniku. Ja na tej ze zdjęcie uchyliłam go od razu, bo brakowało mi czasu, stąd pęknięcia i nieco bardziej "mordoklejkowa" konsystencja.
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/

Facebookpinterestmail
deser Kategoria:

Tagi:

28 września 2018

Pieczone jabłka z migdałowym budyniem z kaszy jaglanej

Jesień to dla mnie zapach jabłek z cynamonem: szarlotka – taka prawie bez ciasta, za to z olbrzymią ilością owoców, jabłkowe crumble z maślaną kruszonką, czy nadziewane, pieczone jabłka z bakaliami. Moja miłość do tego aromatu z całą pewnością opiera się na wspomnieniach. Doskonale pamiętam te cieniutkie plasterki jabłek, które mój Dziadek suszył na kaloryferach w całym mieszkaniu i cudowną szarlotkę mojej Babci.

Proponuję Wam dzisiaj zdrowy deser, który przy okazji jest wegański (o ile nie użyjecie krowiego mleka i miodu). Jabłka nafaszerowałam budyniem jaglanym z migdałami, daktylami i cynamonem. Podałam je z dżemem malinowym przygotowanym miesiąc temu, kiedy świat za wyglądał całkiem inaczej . Posypałam chrupiącą, domową granolą z płatków owsianych i migdałowych.

Pieczone jabłka z migdałowym budyniem z kaszy jaglanej
Porcje: 8
Wydrukuj
Czas całkowity
45 min
Czas całkowity
45 min
Potrzebujesz
  1. 6 - 8 jabłek
  2. pół szklanki kaszy jaglanej
  3. 1,5 szklanki mleka (użyłam owsianego; może być migdałowe, sojowe lub krowie)
  4. 5 - 6 daktyli
  5. 25 g migdałów (obranych, w słupkach lub płatkach)
  6. 1 łyżeczka cynamonu
  7. syrop klonowy/z agawy/miód (do smaku)
Do podania
  1. dżem malinowy (czubata łyżeczka na każde jabłko)
  2. 2-3 łyżki granoli lub uprażonych, posiekanych orzechów (opcjonalnie)
Przygotowanie
  1. W pierwszym kroku pozbywamy się goryczki z kaszy jaglanej. Ja prażę kaszę na suchej patelni, aż zacznie wydzielać przyjemny zapach. Następnie przesypuję na sitko i przelewam kilka razy wodą.
  2. Kaszę zalewamy mlekiem, dodajemy do niej migdały i daktyle. Gotujemy ok. 15 minut na małym ogniu pod przykryciem. Nie mieszamy. Ściągamy kaszę z palnika i sprawdzamy czy wchłonęła cały płyn. Jeśli nie, zostawiamy ją przykrytą na 7 - 10 minut.
  3. Do kaszy dodajemy cynamon. Miksujemy blenderem ręcznym na gładką masę. Próbujemy - jeśli wolimy słodszy budyń, dodajemy miodu lub syropu klonowego/z agawy (ja nie dosładzałam).
  4. Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Jabłka myjemy, ścinamy wierzch i wydrążamy środek. Każde jabłko nadziewamy budyniem jaglanym. Przykrywamy ściętym wierzchem, układamy w naczyniu żaroodpornym wyłożonym papierem do pieczenia i wkładamy do piekarnika na około 25 minut (jabłka mają się "zmarszczyć", ale nie przypalić).
  5. Jabłka podajemy z dżemem malinowym, posypane granolą lub orzechami (dla łasuchów: dodajcie na wierzch odrobinę płynnego miodu lub słodkiego syropu ).
Notatki
  1. Ilość jabłek zależy od ich wielkości i od tego jak bardzo je wydrążycie. Jeśli nie zużyjecie całego budyniu, zjedzcie go następnego dnia na śniadanie!
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/

Facebookpinterestmail
deser Kategoria:

Tagi:

29 sierpnia 2018

Owsianka czekoladowo-orzechowa z malinami i kokosem

Dziś przepis śniadaniowy, prosty i błyskawiczny – owsianka intensywnie czekoladowa. Do jej przygotowania użyłam czekolady o zawartości 70% kakao i łyżeczki miodu. Słodkie maliny i chrupiący kokos doskonale uzupełniły smak. Nie byłabym sobą gdybym nie dodała masła orzechowego. Tym razem postawiłam na to typu crunchy, ale zwykłe sprawdzi się równie dobrze.

Takie śniadanie na pewno skutecznie Was obudzi i doda energii! 

Owsianka czekoladowo-orzechowa z malinami i kokosem
Porcje: 1
Wydrukuj
Czas całkowity
10 min
Czas całkowity
10 min
Potrzebujesz
  1. 4 łyżki płatków owsianych górskich
  2. pół szklanki mleka (użyłam migdałowego, ale możecie dodać sojowego, krowiego, ryżowego)
  3. 1 czubata łyżka masła orzechowego (u mnie crunchy)
  4. 1 łyżeczka miodu
  5. 4 kostki gorzkiej czekolady
  6. 1/3 łyżeczki cynamonu
Do podania
  1. kilka malin
  2. 1 łyżka płatków kokosowych
  3. 4 orzechy (u mnie laskowe, ale można użyć migdałów, orzechów włoskich)
Przygotowanie
  1. W garnuszku gotujemy płatki z mlekiem. Gdy zaczną się robić miękkie dodajemy kostki czekolady i mieszamy do rozpuszczenia. Odstawiamy z palnika.
  2. Dodajemy cynamon, miód i masło orzechowe. Dokładnie mieszamy.
  3. Podajemy z posiekanymi orzechami, malinami i płatkami kokosowymi.
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/

Facebookpinterestmail
śniadanie Kategoria:

Tagi:

18 sierpnia 2018

Tosty francuskie z migdałowo-cynamonową kruszonką

Lato to jedyna pora roku, w trakcie której jestem w stanie zamienić moje ulubione wytrawne śniadania z jajkami i awokado, na te na słodko – z cudownymi owocami. To przedstawione poniżej jest słodkie, chrupiące i grzechu warte. Podsmażona maślana chałka ze wspaniałą migdałową kruszonką i słodkimi owocami – niebo w gębie! Rozkoszujcie się więc sierpniowymi weekendami i pozwólcie sobie na odrobinę rozpusty. A po śniadaniu idźcie na długi spacer albo rowerową przejażdżkę

Tosty francuskie z migdałowo-cynamonową kruszonką
Porcje: 2
Wydrukuj
Czas całkowity
15 min
Czas całkowity
15 min
Potrzebujesz
  1. 100 ml mleka
  2. 1 jajko
  3. 2 łyżeczki cukru trzcinowego
  4. 6 kromek chałki (ewentualnie pszennego pieczywa)
  5. masło do smażenia
Kruszonka
  1. około 10 migdałów
  2. pół łyżeczki cynamonu
  3. 2 łyżeczki cukru (trzcinowego, cukru pudru lub ksylitolu)
Do podania
  1. owoce lub dżem/konfitura
Przygotowanie
  1. Przygotowujemy kruszonkę. W blenderze lub młynku do mielenia ziaren kawy umieszczamy migdały, cukier i cynamon. Mielimy.
  2. Roztrzepujemy jajko. Dodajemy mleko i cukier, mieszamy.
  3. Na dużej patelni roztapiamy 2-3 łyżki masła.
  4. Kromki chałki obtaczamy w jajku z mlekiem. Smażymy z dwóch stron aż zrobią się złote (po około 3 minuty z każdej strony). Ściągamy z patelni i pozbywamy się nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniku.
  5. Układamy tosty na talerzu, każdy posypujemy odrobiną kruszonki. Na wierzchu układamy owoce i pozostałą kruszonkę.
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/

Facebookpinterestmail
śniadanie Kategoria:

Tagi:

17 kwietnia 2018

Tarta z musem pistacjowym i malinami

O jakie to dobre! Jeśli lubicie pistacjowe lody albo smaki typu solony karmel, to ta tarta ze słono-słodkim musem przypadnie Wam do gustu. Celowo używam słowa mus, bo nie dodawałam do masy żadnej żelatyny. Tartę należy podawać dobrze schłodzoną. Sam krem można wykorzystać także w warstwowych deserach.

Mam pełną świadomość tego, że pistacje i biała czekolada to niezła bomba kaloryczna, ale po pierwsze nie musicie zjeść całego ciasta na raz, a po drugie zamiast twarogu czy śmietany do przygotowania masy użyłam mniej kalorycznych serków wiejskich.

Co do samego wykonania – jedyną czasochłonną czynnością jest obranie pistacji. Można kupić już łuskane, ale ja niestety ich w mojej okolicy nie znalazłam. Proces ten zajmie Wam około 20-30 minut, polecam więc włączyć Netflixa i oglądnąć jeden odcinek serialu, ewentualnie zaangażować w tę robotę kogoś z domowników

Tarta z musem pistacjowym i malinami
Wydrukuj
Czas całkowity
3 godz
Czas całkowity
3 godz
Ciasto
  1. 200 g mąki pszennej
  2. 100 g schłodzonego masła bez laktozy Mlekovita
  3. 2 łyżki lodowatej wody
  4. 50 g cukru pudru
  5. szczypta soli
Mus pistacjowy
  1. 250 g orzechów pistacjowych (w łupinach, mogą być solone)
  2. 2 serki Wiejskie Polskie bez laktozy Mlekovita
  3. 1 tabliczka białej czekolady (90 g, można użyć białej czekolady bez laktozy)
  4. 1 łyżka wody różanej (opcjonalnie, ale bardzo polecam)
Do dekoracji
  1. 220 g malin
  2. kilka posiekanych pistacji
  3. 2 łyżeczki cukru pudru
Ciasto
  1. Przygotowujemy kruche ciasto. Masło siekamy z przesianą mąką i wyrabiamy w palcach aż zacznie przypominać kruszonkę. Dodajemy sól, cukier oraz wodę. Krótko wyrabiamy. Zawijamy w folię i wkładamy na godzinę do lodówki.
  2. Po godzinie wyciągamy ciasto, rozwałkowujemy na stolnicy oprószonej mąką. Przekładamy do formy wysmarowanej tłuszczem (masłem lub olejem roślinnym). Wkładamy na 30 minut do lodówki.
  3. Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni. Ciasto nakłuwamy widelcem, wykładamy papierem do pieczenia na który wysypujemy np. fasolę. Pieczemy przez 15 minut. Ściągamy fasolę i papier i przypiekamy jeszcze przez około 5-7 minut. Ma się delikatnie zarumienić.
  4. Wyciągamy z piekarnika i studzimy.
Mus pistacjowy
  1. Pistacje obieramy z łupin i w palcach ściągamy z nich skórkę. Nie trzeba robić tego dokładnie, wystarczy wziąć orzech między kciuk i palec wskazujący i kilka razy "przeturlać".
  2. Wsypujemy pistacje do pojemnika blendera z nożem w kształcie litery "S". Miksujemy do osiągnięcia maślanej konsystencji. Warto robić przerwy, żeby nie przegrzać blendera. Przekładamy pistacjowe masło do miski.
  3. W pojemniku blendera miksujemy serki wiejskie (razem z płynem). Mieszamy serową masę z pistacjami.
  4. W kąpieli wodnej roztapiamy tabliczkę czekolady. Łączymy z pozostałymi składnikami musu. Dodajemy wodę różaną i mieszamy.
  5. Wykładamy mus na wystudzony spód. Dekorujemy malinami. Chłodzimy przez około 1 godzinę w lodówce. Przed podaniem posypujemy posiekanymi pistacjami i cukrem pudrem.
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/

Przepis bierze udział w akcji:

Mlekovita - najlepsza na każdą porę dnia

Facebookpinterestmail
deser Kategoria:

Tagi:

7 maja 2017

Placuszki z ricotty z makiem i cytryną

Ostatnie posty pokazują dobitnie jak ważnym posiłkiem jest dla mnie śniadanie. Szczególnie to powolne, weekendowe, przy którego przygotowaniu mogę spędzić chwilę czasu.

Doskonałym pomysłem na słodkie śniadanie są dla mnie wszelkiego rodzaju gofry czy placki z owocami. Dziś przygotowałam dla Was szybki i prosty przepis na pancakes z ricotty. Skórka z cytryny dodaje im cytrusowego, egzotycznego aromatu, a mak stanowi ciekawy dodatek. Placuszki dzięki serowi ricotta i ubitej pianie z białek są bardzo lekkie i mięciutkie. Jeśli przygotujecie ich zbyt dużo, nie martwcie się, ponieważ dobrze smakują nawet na zimno. Dodajcie do nich ulubione owoce. Dobrze sprawdzą się truskawki, maliny, jeżyny czy borówki.

Placuszki z ricotty z makiem i cytryną
Porcje: 4
Wydrukuj
Czas całkowity
30 min
Czas całkowity
30 min
Placuszki
  1. 250 g ricotty
  2. pół szklanki mleka
  3. szklanka mąki pszennej
  4. 1/4 szklanki cukru pudru
  5. 2 jajka (osobno białka i żółtka)
  6. 3 łyżki maku
  7. skórka z jednej cytryny (niewoskowanej)
  8. 1 łyżka soku z cytryny
  9. szczypta soli
  10. olej do smażenia (np. kokosowy)
Do podania
  1. garść owoców (truskawki, maliny, jeżyny, borówki)
  2. kilka listków mięty
  3. cukier puder
Przygotowanie
  1. W misce mieszamy ricottę, mleko, żółtka, cukier puder, mak, skórkę i sok z cytryny.
  2. Ubijamy białka z dodatkiem soli na sztywną pianę.
  3. Delikatnie przekładamy białka do masy i ostrożnie mieszamy.
  4. Odstawiamy masę na 15 minut.
  5. Rozgrzewamy olej na patelni. Nakładamy po dużej łyżce masy i formujemy okrągły placuszek.
  6. Smażymy z jednej strony, aż u góry zaczną się pojawiać "dziurki". Przewracamy placki i smażymy jeszcze 1-2 minuty.
  7. Podajemy z owocami (większe truskawki można pokroić na ćwiartki), listkami mięty i posypujemy cukrem pudrem.
Notatki
  1. Z podanych proporcji otrzymacie około 16 placków.
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/

Facebookpinterestmail
śniadanie Kategoria:

Tagi: