W książce “Jerozolima” Yotama Ottolenghi i Samiego Tamimi z miejsca się zakochałam. Piękne zdjęcia, fantastyczne przepisy, a do tego historie, które pozwalają nam odkryć i pokochać kuchnię izraelską i palestyńską. Książka ta sprawia, że chcemy rzucić wszystko i udać się w tę niesamowitą kulinarną podróż.
Póki co jednak, zostając na miejscu, próbuję kolejnych przepisów. Rzadko widać u mnie mięsne potrawy, ale żeby mój kochany mięsożerca nie buntował się przed kolejnym wegetariańskim tygodniem (jak już kiedyś wspominałam nie lubię mięsa podgrzewanego w mikrofali w pracy) w weekend zaserwowałam burgery z indyka. Były idealne: delikatne, pachnące kuminem i ziołami.


- 500g mielonego mięsa z indyka
- 1 duża cukinia (200g) starta na grubej tarce
- 40g posiekanej dymki
- 1 jajko
- 2 łyżki posiekanej mięty
- 2 łyżki posiekanej kolendry
- 2 ząbki przeciśniętego przez praskę czosnku
- 1 łyżeczka mielonego kuminu
- 1 łyżeczka soli
- ½ łyżeczki grubo zmielonego pieprzu
- ½ łyżeczki pieprzu kajeńskiego
- 100g kwaśnej śmietany
- 150g greckiego jogurtu
- 1 łyżeczka startej skórki z cytryny
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 mały ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę
- 1 ½ łyżki oliwy
- 1 łyżka sumaku
- ½ łyżeczki soli
- ¼ łyżeczki czarnego pieprzu
- Wszystkie składniki sosu łączymy i odstawiamy go do lodówki.
- Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni z włączonym termoobiegiem. W misce mieszamy wszystkie składniki na burgery. Formujemy małe burgery, powinniśmy uzyskać około 18 sztuk.
- Rozgrzewamy olej na patelni i smażymy kotlety partiami z dwóch stron przez około 4 minuty.
- Przekładamy burgery na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Pieczemy 5-7 minut.
- Podajemy z sosem.
- Przepis pochodzi z książki "Jerozolima", Yotama Ottolenghi i Samiego Tamimi.
- Ja do burgerów podałam pieczone warzywa z sosem z granatów, które robiliśmy na warsztatach Jadłonomii i z sałatkę z komosy ryżowej i suszonych moreli, na którą przepis pojawi się wkrótce.
- Namawiam do niezastępowania sumaku niczym innym, ale jeśli nie możecie go nigdzie dostać to dodajcie do sosu dodatkową łyżeczkę soku z cytryny.
Nie czytałam tej książki, ale mam ogromną ochotę ją przejrzeć. Wybrałaś dobry przepis