15 listopada 2018

Oliwkowo-słonecznikowa pasta do chleba

Jakiś czas temu prawie całkowicie zrezygnowałam z jedzenia sklepowych wędlin – od czasu do czasu robię tylko wyjątek dla chorizo i szynek dojrzewających. Duży wpływ miały na to liczne reportaże o tym jak szynki są “produkowane”. Dziękuję, położę na chlebie coś innego. Bo rzeczony chleb jem w ilościach nie pasujących do dzisiejszego, uciekającego przed glutenem, świata. Zaczęłam w związku z tym przygotowywać coraz więcej przeróżnych past i smarowideł. Hummus przerobiłam na dziesiątki sposobów, guacamole pojawia się niemal w każdy weekend, z warzyw gotowanych na bulion robię pasztety, a dodatki do białego twarogu czy pasty jajecznej zmieniają się u mnie z każdą porą roku. I nawet gdy usłyszę głos z kuchni krzyczący “nie ma nic do chleba!”, wiem że zawsze coś da się wymyślić ;) 

Dziś pasta bardzo prosta: słoiczek oliwek, ziarna słonecznika; 5 minut roboty, 30 minut czekania. Do mojej wersji dodałam świeży tymianek i bazylię, ale zwyczajna natka pietruszki także sprawdzi się doskonale. A jak macie fantazję, żeby jakoś taką zwykłą kanapkę urozmaicić: upieczcie lub zgrillujcie fetę albo ser halloumi, pokrójcie w grube plastry i połóżcie na chleb.

Oliwkowo-słonecznikowa pasta do chleba
Porcje: 1
Wydrukuj
Czas całkowity
35 min
Czas całkowity
35 min
Potrzebujesz
  1. pół szklanki pestek słonecznika
  2. 100 g zielonych oliwek bez pestek
  3. 1 łyżka posiekanych ziół (bazylia, tymianek, natka pietruszki)
  4. 1 łyżka oliwy z oliwek
  5. pieprz
  6. prażone pestki sezamu/słonecznika/dyni (opcjonalnie)
Przygotowanie
  1. Pestki słonecznika zalewamy gorącą wodą na minimum 30 minut.
  2. Odcedzamy słonecznik oraz oliwki. W blenderze miksujemy na pastę. Dodajemy posiekane zioła, pieprz oraz oliwkę. Miksujemy.
  3. Jeśli chcemy, żeby konsystencja była bardziej kremowa dodajemy nieco wody (około 1 łyżkę).
  4. Podajemy z dobrym pieczywem, opcjonalnie posypując prażonym pestkami.
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/

 

Facebookpinterestmail
śniadanie Kategoria:

Tagi:

5 września 2018

Pancakes z ciecierzycy z pomarańczowym kurczakiem i awokado

Jeśli znudziły Wam się tradycyjne naleśniki i macie ochotę na jakieś urozmaicenie, spróbujcie usmażyć placki z mąki z ciecierzycy.  Mają ciekawy smak i są przyjemnie mięciutkie. Pamiętajcie aby dać mące chwilę, by dobrze wchłonęła płyn.

Gofry podałam z kurczakiem gotowanym w soku pomarańczowym, miękkim awokado i słodkimi pomidorkami. Możecie wykorzystać inne dodatki np. guacamole, fetę, jajko w koszulce, wędzonego łososia czy grillowany ser halloumi.

Pancakes z ciecierzycy z pomarańczowym kurczakiem i awokado
Porcje: 4
Wydrukuj
Czas całkowity
1 godz
Czas całkowity
1 godz
Placki
  1. 1.5 szklanki mąki z ciecierzycy
  2. pół szklanki mleka
  3. pół szklanki wody
  4. sól
  5. pół łyżeczki ostrej papryki
  6. pół łyżeczki kuminu
  7. 1 łyżka soku z cytryny
  8. 1 jajko
  9. olej do smażenia (np. rzepakowy lub kokosowy)
Kurczak
  1. 2 pojedyncze piersi z kurczaka (ok. 400 g)
  2. 2 pomarańcze
  3. 1 limonka
  4. 2 ząbki czosnku
  5. łyżeczka ostrego sosu np. sosu sriracha
  6. 1 łyżeczka miodu
  7. szczypta soli
Do podania
  1. 1 awokado
  2. 1 dymka
  3. 10-12 pomidorków koktajlowych
  4. pół czerwonej cebuli
  5. ostry sos np. sriracha
Kurczak
  1. Przygotowujemy marynatę. W misce mieszamy sok wyciśnięty z jednej pomarańczy, sok z limonki, przeciśnięte ząbki czosnku, miód, sól oraz ostry sos. Dokładnie mieszamy.
  2. Kurczaka oczyszczamy. Każdą z piersi kroimy wzdłuż na pół. Umieszczamy w misce z marynatą i wstawiamy do lodówki na minimum 30 minut.
  3. Kurczaka wraz z marynatą przekładamy do garnka. Dodajemy sok wyciśnięty z drugiej pomarańczy. Gotujemy 10-15 minut.
  4. Za pomocą dwóch widelców dzielimy mięso na kawałki i pozostawiamy w sosie.
Placki
  1. Mieszamy wszystkie składniki za pomocą trzepaczki lub z użyciem blendera z taką końcówką.
  2. Wstawiamy ciasto na minimum 15 minut do lodówki.
  3. Rozgrzewamy patelnie z odrobiną tłuszczu. Smażymy małe placki po 2-3 minuty z każdej strony.
Podanie
  1. Dymkę oraz czerwoną cebulę drobno siekamy. Pomidorki kroimy na połówki lub plasterki. Awokado kroimy na plasterki.
  2. Możemy nakładać dodatki na placki przed podaniem lub ułożyć je w miseczkach i pozwolić każdemu robić swoją kompozycję.
Notatki
  1. Z podanych proporcji wychodzi około 20 sztuk.
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/

Facebookpinterestmail
obiad Kategoria:

Tagi:

10 września 2018

Sałatka z burakiem, grillowanym batatem i kaszą gryczaną

Gdy wieczory robią się coraz dłuższe lubię przygotowywać sałatki na ciepło. Takie z kaszą gryczaną, z pęczakiem albo z soczewicą. Do których dodaję warzywa upieczone lub grillowane, które świetnie komponują się ze słodkimi dodatkami: pomarańczami, jabłkami, żurawiną. Dzisiejsza propozycja to pomysł na wykorzystanie ugotowanych lub upieczonych w całości buraków. Wystarczy pokroić je na plastry, dodać grillowane słodkie ziemniaki i podać z ciepłą kaszą. Do tego musztardowy dressing z sokiem z pomarańczy i chrupiące orzeszki. Taką właśnie sałatkę można zjeść siedząc pod ciepłym kocem.

Sałatka z burakiem, grillowanym batatem i kaszą gryczaną
Porcje: 3
Wydrukuj
Czas całkowity
25 min
Czas całkowity
25 min
Potrzebujesz
  1. 2 ugotowane lub upieczone buraki
  2. 1 batat
  3. 1 pomarańcza
  4. 100 g kaszy gryczanej niepalonej
  5. garść orzechów piniowych
  6. natka pietruszki
  7. 1 czubata łyżeczka musztardy
  8. 1 łyżka oliwy z oliwek + 1 łyżeczka
  9. sól
  10. pieprz
Przygotowanie
  1. Ugotowane lub upieczone obrane buraki kroimy na plastry.
  2. Batata szorujemy i kroimy na plasterki.
  3. W misce mieszamy łyżeczkę oliwy z odrobiną soli i pieprzu. Dodajemy plastry batata i mieszamy rękoma.
  4. Rozgrzewamy patelnię grillową. Układamy plasterki batata (smażymy je na 2-3 tury) aż zmiękną, po kilka minut z każdej strony.
  5. Kaszę gryczaną gotujemy według przepisu na opakowaniu.
  6. Orzeszki piniowe prażymy na suchej, rozgrzanej patelni aż lekko zbrązowieją.
  7. Pomarańczę obieramy i dzielimy na fileciki (wykrawamy je pomiędzy błonkami). Zostawiamy pozostałą część pomarańczy.
  8. W miseczce przygotowujemy sos. Wyciskamy sok z pozostałości pomarańczy i łączymy go z musztardą, łyżką oliwy z oliwek i świeżo zmielonym pieprzem.
  9. Na talerzach układamy plastry buraka, batatów, cząstki pomarańczy oraz kaszę gryczaną. Posypujemy orzeszkami pini i polewamy przygotowanym sosem. Dekorujemy natką pietruszki.
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/

Facebookpinterestmail
sałatka Kategoria:

Tagi:

15 sierpnia 2018

Włoskie panini z pesto, mozzarellą i pomidorami

Jeśli nie macie czasu albo ochoty na robienie obiadu lub macie ochotę na domowy fast food – zróbcie sobie panini! Tak, panini to nic innego jak kanapka. Ja proponuję Wam taką: z soczystym, słodkim pomidorem, aromatycznym pesto i ciągnącą się mozzarellą. Czy można sobie wyobrazić bardziej włoskie połączenie? Chrupiąca, ciepła ciabatta to coś czemu nie sposób się oprzeć. W mojej wersji użyłam dwóch wędlin: prosciutto crudo oraz chorizo, ale jeśli nie jecie mięsa możecie z nich zrezygnować.

Z przepisu otrzymacie dwie spore ciabatty. Na mały głód polecam zjeść połówkę

Włoskie panini z pesto, mozzarellą i pomidorami
Porcje: 2
Wydrukuj
Czas całkowity
15 min
Czas całkowity
15 min
Potrzebujesz
  1. 2 ciabatty
  2. 1 duży pomidor lub 2 mniejsze
  3. 3 plasterki prosciutto crudo
  4. kilka plasterków chorizo
  5. 1 kulka sera mozzarella Galbani
  6. kilka listków bazylii
Pesto
  1. szklanka liści bazylii
  2. 25 g startego parmezanu lub grana padano
  3. 1 przeciśnięty ząbek czosnku
  4. ok. 3 łyżki dobrej oliwy z oliwek
  5. 1 łyżka orzeszków piniowych (lub innych orzechów)
  6. szczypta soli
  7. pieprz
Pesto
  1. Wszystkie składniki na pesto poza oliwą umieszczamy w blenderze i pulsacyjnie miksujemy. Dolewamy oliwę i miksujemy jeszcze przez chwilę.
Przygotowanie
  1. Ciabattę kroimy wzdłuż na pół. Obie połówki smarujemy pesto. Układamy poszarpane wędliny, plastry pomidora, porwany ser mozzarella i kilka listków bazylii. Powtarzamy z drugą kanapką.
  2. Za pomocą opiekacza lub patelni grillowej zapiekamy kanapki. Ja użyłam patelni - dociskałam kanapkę naczyniem żaroodpornym, tak aby rozpuszczający się ser ją skleił. Po kilku minutach odwróciłam na drugą stronę.
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/

Przepis bierze udział w konkursie:

Włoska strona lata z Galbani

Chciałam przygotować dla Was filmik ze składania kanapki, ale zrobiłam to bardzo źle, więc wrzucę go tutaj maleńkimi literami, tylko dla tych najbardziej spostrzegawczych!

Facebookpinterestmail
obiad Kategoria:

Tagi:

2 sierpnia 2018

Ziołowy omlet z kurkami

Mój ukochany bób pomału się kończy, a trochę głupio mi już teraz zużywać zamrożone na jesień i zimę zapasy, dlatego postanowiłam przerzucić się na kurki.

Przy robieniu tego dania wszystko szło źle. Miałam zaplanowane popołudniowe zdjęcia. Przygotowałam wszystko wcześniej – wypłukałam kurki, posiekałam cebulę, umyłam i osuszyłam zioła. Upał jednak był nie do zniesienia, więc postanowiliśmy szybko wyskoczyć na lody. Tak samo jak jakieś inne 50 osób. No ale skoro już ruszyliśmy się z domu i wpadliśmy do tej gorącej zupy, którą ostatnio stało się krakowskie powietrze, to postaliśmy w koszmarnie długiej kolejce prowadzącej do jednej z najlepszych lodziarni w naszej okolicy (Lodowa Huta <3). Po powrocie do domu zaczęło się chmurzyć i robiło się coraz ciemniej. W pośpiechu, mając dłoń tłustą od suszonych pomidorów, przy odwracaniu omletu upuściłam go na rozgrzany palnik. Wszystko zaczęło się momentalnie dymić, więc straciłam kolejne cenne minuty na ogarnięcie tego rozgardiaszu. Koniec końców, zdjęcia zostały zrobione w 3 minuty na chwilę przed totalną ciemnością i olbrzymią burzą. Tak, to takie długie usprawiedliwienie tego, że nie jestem z nich zadowolona

Mimo wszelkich turbulencji – omlet wyszedł fantastyczny. Zioła, delikatnie pikantny ser i maślane kurki to doskonały pomysł na posiłek o każdej porze dnia.

Ziołowy omlet z kurkami
Porcje: 2
Wydrukuj
Czas całkowity
25 min
Czas całkowity
25 min
Potrzebujesz
  1. 6 jajek
  2. 2 łyżki drobno posiekanej natki pietruszki
  3. 2 łyżki posiekanego szczypiorku
  4. 35 - 40 g startego twardego sera (użyłam owczego sera Manchego)
  5. olej lub oliwa do smażenia
  6. sól
  7. pieprz
Farsz
  1. 200 g kurek
  2. mała cebula
  3. 4 suszone pomidory
  4. łyżka masła
  5. sól
  6. pieprz
Farsz
  1. Kurki myjemy: krótko, pod bieżącą wodą. Osuszamy na papierze ręcznikowym. Większe grzyby kroimy na mniejsze kawałki.
  2. Cebulę oraz suszone pomidory siekamy w drobną kostkę.
  3. Na patelni rozpuszczam masło i dorzucamy cebulę. Szklimy ją, mieszając co jakiś czas - uważajcie żeby się nie przypaliła. Wrzucamy grzyby. Smażymy 4-5 minut. Wrzucamy suszone pomidory i doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem. Po minucie wyłączamy.
Omlet
  1. Jajka wbijamy do miski. Dodajemy natkę, szczypiorek (można odłożyć trochę szczypiorku do posypania gotowej potrawy) oraz starty ser. Mieszamy, najlepiej używając rózgi. Doprawiamy solą (niedużo, bo ser jest słony) i pieprzem.
  2. Rozgrzewamy olej na patelni. Wlewamy połowę masy. Smażymy omlet na niewielkim ogniu, pod przykryciem. Gdy omlet będzie już prawie ścięty zsuwamy go na talerz. Następnie szybkim ruchem wrzucamy go drugą stroną na patelnię na minutę (tak jakbyśmy przykładali talerz do patelni pod kątem prawie 90 stopni).
  3. Ściągamy omlet, nakładamy połowę gotowego farszu. Przygotowujemy kolejny. Podajemy posypany odłożonym szczypiorkiem.
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/

Facebookpinterestmail
kolacja Kategoria:

Tagi:

26 marca 2017

Szpinakowe ravioli z kremowym nadzieniem

Ravioli to jeden z moich ulubionych makaronów. Przyznam szczerze, że do tej pory niezbyt często przygotowywałam je sama. Głównie ze względu na to, że jest dość pracochłonne. Wyrabianie ciasta, wałkowanie, przygotowanie farszu, wykrajanie pierożków, gotowanie – trochę tego jest. Jednak od kiedy to robot kuchenny wyrabia ciasto za mnie, a maszynka do makaronu w znaczący sposób ułatwia jego rozwałkowanie, domowe ravioli gości u mnie coraz częściej. Dla mnie obowiązkowym dodatkiem do tego typu potrawy jest palone masło. Doskonale podkreśla ono smak makaronu.

Dzisiaj przygotowałam zielone, szpinakowe ciasto, które nafaszerowałam kremowym serkiem oraz słonym, twardym serem grana padano. Mam nadzieję, że przepis Wam się spodoba

Z podanych proporcji powinniście otrzymać około 40 pierożków.

Szpinakowe ravioli z kremowym nadzieniem
Porcje: 4
Wydrukuj
Czas całkowity
1 godz 30 min
Czas całkowity
1 godz 30 min
Ciasto
  1. 100 g szpinaku (najlepiej baby)
  2. 2 szklanki mąki
  3. 1 łyżka oliwy
  4. 2 łyżki wody
  5. łyżeczka soli
  6. 1 jajko
  7. 2 żółtka
Farsz
  1. 1 serek kremowy Apetina naturalny
  2. 1 serek kremowy Apetina Pesto i Rukola
  3. 1 duży ząbek czosnku
  4. 50 g startego parmezanu lub grana padano
  5. 1 żółtko
  6. sól
  7. pieprz
Dodatki
  1. kilka listków szpinaku
  2. 2-3 łyżki masła
  3. starty parmezan lub grana padano
Ciasto
  1. Szpinak myjemy, usuwamy większe łodyżki, sparzamy wrzątkiem i szybko przelewamy zimną wodą. Odciskamy nadmiar płynu i umieszczamy w pojemniku blendera. Drobno miksujemy.
  2. Dodajemy jajko i dwa żółtka do szpinaku i razem miksujemy.
  3. Ciasto wyrabiamy za pomocą robota kuchennego lub ręcznie. W obu przypadkach przesiewamy mąkę, dodajemy szpinak z jajkami, sól oraz oliwę. Wyrabiamy do momentu aż zacznie się łączyć. W razie potrzeby dodajemy około 2 łyżki wody. Formujemy kulę, owijamy w folię spożywczą i wkładamy na około pół godziny do lodówki.
Farsz
  1. Łączymy serki, przeciśnięty czosnek, parmezan, żółtko oraz przyprawy.
Przygotowanie
  1. Stolicę oprószamy mąką. Ciasto dzielimy na mniejsze części. Te których nie używamy, zostawiamy przykryte ściereczką. Wałkujemy cienko - najlepiej użyć do tego maszynki do makaronu, ale za pomocą wałka też się uda.
  2. Na płacie ciasta zaznaczamy okręgi. Można użyć do tego szklanki lub wykrawacza do ravioli. Na środku każdego okręgu nakładamy około łyżeczkę farszu.
  3. Zwilżamy obwód okręgów za pomocą pędzelka z wodą. Na wierzch nakładamy drugi płat ciasta, sklejamy palcami. Wycinamy pierożki.
  4. Gotujemy partiami. Wrzucamy do wrzącej, osolonej wody z odrobiną oleju. Wyławiamy łyżką cedzakową po około 4 minutach od wypłynięcia.
Dodatki
  1. Na patelni roztapiamy masło. Wrzucamy kilka listków szpinaku. Smażymy aż masło zacznie się przypalać, a szpinak zrobi się chrupiący.
  2. Nakładamy pierożki na talerz. Polewamy spalonym masłem ze szpinakiem i posypujemy startym parmezanem.
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/

Przepis bierze udział w konkursie:
Codziennie baw się smakiem!

Facebookpinterestmail
obiad Kategoria:

Tagi:

26 lutego 2015

Kolorowa kanapka

Dzisiaj przestawiam Wam kolorową kanapkę. Nie jest to przepis, raczej pomysł na proste i kolorowe drugie śniadanie. Wybierzcie swoją ulubioną bułkę, dodajcie do tego kolorowe papryki – zieloną i żółtą, plastry pomidora, cheddara i chorizo, pióra czerwonej cebuli, a na wierzch trochę posiekanej dymki. Dołóżcie do tego zielone liście (u mnie szpinak baby) i weźcie ze sobą do pracy. Smacznego!

kanapka2

Wpis bierze udział w akcji:

(Nie) nudna kanapka ed II

Facebookpinterestmail
przekąska Kategoria:

Tagi:

23 lutego 2015

Sałatka z tuńczykiem i białą fasolą

Moja relacja z tuńczykiem pozostaje sprawą dość skomplikowaną. Lubię solo, lubię w sałatkach, ale nie w tych, w których towarzyszy mu kukurydza, toleruję w makaronie, nie znoszę na pizzy. Dlatego podczas przygotowywania tego przepisu towarzyszyły mi pewne wątpliwości. Na szczęście okazały się nieuzasadnione. Fasola stanowi dla tuńczyka dobre towarzystwo, a dla nas całkiem niezłe źródło białka.

Sałatka z tuńczykiem i białą fasolą
Wydrukuj
Czas całkowity
10 min
Czas całkowity
10 min
Potrzebujesz
  1. 1 puszka tuńczyka w sosie własnym lub w wodzie
  2. 1 puszka białej fasoli
  3. średnia czerwona cebula
  4. 10-15 kaparów
  5. natka pietruszki
Na dressing
  1. 1 łyżeczka musztardy
  2. 1 łyżka soku z cytryny
  3. 1 łyżka oliwy z oliwek
  4. sól morska
  5. świeżo zmielony pieprz
Przygotowanie
  1. Tuńczyka odsączamy z zalewy i dzielimy na mniejsze części. Fasolę odcedzamy. Czerwoną cebulę kroimy w pióra. Natkę pietruszki szatkujemy.
  2. Składniki dressingu łączymy.
  3. Mieszamy wszystkie składniki sałatki i polewamy dressingiem.
Notatki
  1. Przed podaniem schładzamy w lodówce przez minimum 15 minut.
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/

 

Przepis bierze udział w akcji
Zdrowa przekąska

Facebookpinterestmail
sałatka Kategoria:

Tagi:

17 stycznia 2015

Kolacja z jajkiem, kurczakiem i serkiem wiejskim

Tytuł nieco mylący, gdyż w oryginale danie to jadłam na śniadanie w pewnej knajpce w Amsterdamie. Posmakowało mi wtedy tak bardzo, że postanowiłam je powtórzyć po powrocie do domu. Na początku gdy przeczytałam w menu składniki (awokado, serek wiejski, kurczak i jajko) pomyślałam, że jest to połączenie dość dziwne i nie może być dobre. Jednak postanowiłam spróbować. Teraz powtarzam je co jakiś czas, tyle że właśnie na kolację, a nie śniadanie. Jednak grillowany kurczak o poranku wciąż nie do końca mi pasuje

Kolacja z jajkiem, kurczakiem i serkiem wiejskim
Porcje: 2
Wydrukuj
Potrzebujesz
  1. 3 kromki pełnoziarnistego chleba
  2. pół awokado
  3. 3 jajka
  4. pojedynczy filet z kurczaka
  5. pietruszka
  6. opakowanie serka wiejskiego (wg mnie najlepszy jest ten z Piątnicy)
  7. sól
  8. pieprz
Przygotowanie
  1. Zaczynamy od przygotowania kurczaka. Myjemy go, suszymy, oczyszczamy, kroimy w poprzek na dwa płaty. Przyprawiamy solą i pieprzem. Grillujemy na patelni lub grillu elektrycznym.
  2. Awokado obieramy i kroimy na półplasterki.
  3. Pietruszkę myjemy, suszymy i szatkujemy.
  4. Chleb przygotowujemy w tosterze lub w piekarniku (około 10 minut w 180 stopniach). Grzanki nie mogą być zbyt miękkie, bo serek wiejski i tak nieco je rozmoczy, a zależy nam na tym żeby potrawa dobrze jadła się nożem i widelcem.
  5. Gotowego kurczaka kroimy na paski.
  6. Kolejnym etapem jest przygotowanie jajek w koszulkach (ewentualnie mogą być sadzone). Zagotowujemy wodę w garnku i zmniejszamy gaz, żeby nie było dużych bąbli. Dodajemy do niej kroplę octu. Wbijamy jajko do miski. W garnku łyżką tworzymy "wir". Staramy się wlać jajko do garnka jak najwolniej i jak najbliżej powierzchni wody. Po 3-4 minutach jajko powinno być gotowe. Wyciągamy je łyżką cedzakową.
  7. Ostatni krok to złożenie dania. Lepiej nie robić tego wcześniej, bo jak pisałam wyżej grzanka może zbytnio nawilgnąć. Na kromce (lub dwóch) chleba kładziemy plastry awokado. Następny jest serek wiejski - staramy się wyłowić same "kuleczki", bez śmietanki. Układamy kurczaka, jajko i posypujemy pietruszką. Solimy i pieprzymy według uznania.
Notatki
  1. Gdybyście jednak chcieli zjeść takie śniadanie, a tak jak ja nie jesteście przekonani do kurczaka o poranku, zachęcam do zastąpienia go łososiem, podsmażonym boczkiem lub w ogóle pominięcia tego składnika. Nazwałam przedstawione na zdjęciach porcje męską i damską, ale gdy jestem głodna to sama jestem w stanie zjeść taką z dwoma jajkami i dwoma kromkami chleba, więc proszę się tym nie sugerować
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/

 

Facebookpinterestmail
kolacja Kategoria:

Tagi: