23 lipca 2020

Carbonara z łososiem wędzonym i cukinią

Na wstępie uprzejmie proszę na mnie nie krzyczeć! Tak, doskonale wiem, że nie ma czegoś takiego jak carbonara z łososiem. Całkowicie zdaję sobie z tego sprawę i wszystkich urażonych serdecznie przepraszam. Nazwałam to danie w ten sposób tylko po to, żeby dać Wam jakieś wyobrażenie. Żebyście wiedzieli, że sos bazuje na jajkach i nie ma tu żadnej śmietany.

Skoro mamy to już wyjaśnione możemy przejść do konkretów, czyli do przepisu na ten wspaniały makaron z jajecznym sosem, wędzonym łososiem i wstążkami cukinii. Danie uzupełniłam natką pietruszki i wegańskim parmezanem ze zmielonego słonecznika i płatków drożdżowych.

Spaghetti à la carbonara z łososiem wędzonym i cukinią
Porcje: 2
Wydrukuj
Czas całkowity
20 min
Czas całkowity
20 min
Potrzebujesz
  1. 200 g makaronu spaghetti (u mnie pełnoziarnisty)
  2. 2 plastry łososia wędzonego MOWI
  3. 3 łyżki posiekanej natki pietruszki
  4. 1 średniej wielkości cukinia (300 - 400g)
  5. 2 jajka od szczęśliwych kurek
  6. 1 ząbek czosnku
  7. oliwa lub olej rzepakowy
  8. sól
  9. pieprz
Wegański parmezan
  1. 2 łyżki ziaren słonecznika
  2. 2 łyżki płatków drożdżowych
  3. 1/3 łyżeczki soli
Przygotowanie
  1. Gotujemy makaron według przepisu na opakowaniu. Pod koniec gotowania odlewamy ok. 1/3 szklanki wody.
  2. W miseczce roztrzepujemy jajka. Dodajemy sól i pieprz.
  3. Z cukinii robimy wstążki - możemy to zrobić za pomocą obieraczki do julienne albo zwykłej. Gdy używamy zwykłej obieraczki grube wstążki warto pociąć nożem na cieńsze paski.
  4. Na patelni rozgrzewamy olej, dodajemy posiekany drobno ząbek czosnku. Po minucie wrzucamy cukinię. Krótko mieszamy. Dodajemy odcedzony makaron. Mieszamy.
  5. Po kolejnych dwóch minutach wrzucamy na patelnię posiekaną natkę pietruszki i pokrojonego w kostkę łososia. Mieszamy i ściągamy z ognia.
  6. Dodajemy na patelnię 2-3 łyżki wody z gotowania makaronu i wlewamy roztrzepane jajka. Szybko mieszamy, żeby otrzymać kremowy sos, a nie jajecznicę (można też dodać wodę bezpośrednio do jajek i dopiero potem wmieszać w makaron).
  7. Podajemy z wegańskim parmezanem (opcjonalnie).
Wegański parmezan
  1. Wszystkie składniki miksujemy w blenderze lub młynku do kawy na proszek.
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/



KONKURS MOWI - Dobra, wygraj trochę dobra!

Facebookpinterestmail
obiad Kategoria:

Tagi:

30 marca 2020

Cukiniowo-marchewkowe gofry z pastą z groszku i edamame

Robienie gofrów chwilę trwa. Robienie gofrów z tartej cukinii i marchewki trwa jeszcze trochę dłużej. Robienie do rzeczonych gofrów pasty z groszku i fasolki edamame, które czekają w zamrażarce to kolejne minuty. Tylko jajko sadzone na tym talerzu robi się w mig ;) Jeśli więc macie ochotę na takie śniadanie, to przynajmniej pastę przygotujcie sobie dzień wcześniej.
W przeciwnym razem możecie być rano głodni, źli i zacząć dzień od pretensji do samych siebie Ale wiecie co? Jak już zjecie takie warzywne, pyszne śniadanie to wszystko Wam minie. I dzień jednak będzie całkiem udany ;) 

Cukiniowo-marchewkowe gofry z pastą z groszku i edamame
Porcje: 2
Wydrukuj
Czas całkowity
45 min
Czas całkowity
45 min
Gofry
  1. 1 starta cukinia (ok. 250 g)
  2. 1 starta marchewka (ok. 120 g)
  3. 120 g mąki pszennej razowej
  4. 1 jajko
  5. 2 łyżki oleju
  6. 50 ml mleka (np. owsianego)
  7. 2 łyżki płatków drożdżowych lub startego parmezanu
  8. 2 drobno pokrojone suszone pomidory
  9. 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  10. sól, pieprz
Pasta z groszku i edamame
  1. szklanka zielonego groszku i obranej fasolki edamame (ok. 180 - 200 g)
  2. 1 łyżka tahini
  3. 1 łyżka soku z cytryny
  4. 1 przeciśnięty ząbek czosnku
  5. sól, pieprz
Przygotowanie
  1. Cukinię ścieramy, dodajemy szczyptę soli i odstawiamy na 10 minut.
  2. Odciskamy nadmiar płynu i mieszamy dokładnie z pozostałymi składnikami.
  3. Rozgrzewamy mocno gofrownicę, jeśli trzeba to odrobinę natłuszczamy.
  4. Na jednego gofra potrzebujemy dwie czubate łyżki masy.
Pasta z groszku i edamame
  1. Wszystko miksujemy.
Notatki
  1. Z podanych proporcji otrzymacie 6 gofrów.
  2. Ja na moich gofrach poza pastą ułożyłam jeszcze sadzone jajko, miętę, dymkę i prażoną dynię.
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/

Facebookpinterestmail
śniadanie Kategoria:

Tagi:

twarogowe gofry

17 marca 2020

Twarogowe gofry

Zawsze tak miałam, że ograniczenia w kuchni pozytywnie wpływały na moją kreatywność. Najpierw studencki budżet, potem eksperymenty z dietami eliminacyjnymi, a na koniec insulinooporność. Tym razem ograniczenia wynikają z wiadomej przyczyny, a pokusa na gofry nie chciałam sobie pójść, więc musiałam jej ulec. Kaszy gryczanej nie namoczyłam, maślanki brak, a mleko oszczędzam do kawy i naleśników. Dodatkowo okazało się, że twaróg półtłusty powinien zostać natychmiast zjedzony. Zrobiłam te gofry po raz pierwszy i aż sama się zdziwiłam, że wyszły tak chrupiące

Jak nie macie gofrownicy, to myślę, że z tego ciasta wyjdą też fajne pancakes. Jak tylko będę miała znowu twaróg na stanie to sama sprawdzę

Twarogowe gofry z owocami
Porcje: 6
Wydrukuj
Czas całkowity
30 min
Czas całkowity
30 min
Potrzebujesz
  1. 200 g twarogu półtłustego
  2. 2 jajka
  3. 75 g pełnoziarnistej mąki orkiszowej (użyłam typu 2000)
  4. 1/3 szklanki mleka (na wadze 60 g)
  5. 1 łyżka oleju rzepakowego
  6. 1 łyżka ksylitolu
Dodatki
  1. dowolne owoce - u mnie mus z rozmrożonych owoców leśnych, banan i gorzka czekolada (można też podać np. z jogurtem, z masłem orzechowym, z prażonymi jabłkami)
Przygotowanie
  1. Wszystkie składniki łączymy w pojemniku blendera. Ciasto ma mieć konsystencje bardzo gęstej śmietany.
  2. Mój twaróg był dość suchy, może się okazać, że Wasz wymaga mniej mleka.
  3. Kluczem do chrupiących gofrów jest mocno rozgrzana gofrownica o dużej mocy (min. 1000 W). Nie otwierajcie jej przed upływem 7 minut!
Notatki
  1. Z podanych proporcji otrzymamy 6 średniej wielkości gofrów.
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/
twarogowe gofry

twarogowe gofry

Facebookpinterestmail
deser Kategoria:

Tagi:

1 września 2018

Pasta jajeczna z awokado i rzodkiewką

Przychodzę z kolejną prostą inspiracją śniadaniową. Trochę zdrowsza wersja klasycznej pasty jajecznej – wyrzucamy majonez, dodajemy fantastyczne awokado. Do tego chrupiąca, ostra rzodkiewka nadająca tej zwykłej paście charakter. Koniecznie jedzcie ją z dobrym pieczywem!

Pasta jajeczna z awokado i rzodkiewką
Wydrukuj
Czas całkowity
15 min
Czas całkowity
15 min
Potrzebujesz
  1. 4 jajka od szczęśliwych kurek
  2. dojrzałe awokado
  3. 1 cebula dymka (szczypior)
  4. połówka małej czerwonej cebuli
  5. 4 rzodkiewki
  6. 1 łyżeczka soku z cytryny
  7. sól
  8. świeżo zmielony pieprz
Przygotowanie
  1. Gotujemy jajka na twardo, studzimy i obieramy.
  2. Awokado rozdrabniamy widelcem.
  3. Jajka, rzodkiewki, czerwoną cebulę kroimy w drobną kostkę. Dymkę siekamy.
  4. Wszystkie składniki łączymy. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Notatki
  1. Gdyby pasta się "nie kleiła" (np. z powodu użycia zbyt twardego awokado), można dodać łyżkę jogurtu lub odrobinę oliwy z oliwek.
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/

Facebookpinterestmail
śniadanie Kategoria:

Tagi:

2 sierpnia 2018

Ziołowy omlet z kurkami

Mój ukochany bób pomału się kończy, a trochę głupio mi już teraz zużywać zamrożone na jesień i zimę zapasy, dlatego postanowiłam przerzucić się na kurki.

Przy robieniu tego dania wszystko szło źle. Miałam zaplanowane popołudniowe zdjęcia. Przygotowałam wszystko wcześniej – wypłukałam kurki, posiekałam cebulę, umyłam i osuszyłam zioła. Upał jednak był nie do zniesienia, więc postanowiliśmy szybko wyskoczyć na lody. Tak samo jak jakieś inne 50 osób. No ale skoro już ruszyliśmy się z domu i wpadliśmy do tej gorącej zupy, którą ostatnio stało się krakowskie powietrze, to postaliśmy w koszmarnie długiej kolejce prowadzącej do jednej z najlepszych lodziarni w naszej okolicy (Lodowa Huta <3). Po powrocie do domu zaczęło się chmurzyć i robiło się coraz ciemniej. W pośpiechu, mając dłoń tłustą od suszonych pomidorów, przy odwracaniu omletu upuściłam go na rozgrzany palnik. Wszystko zaczęło się momentalnie dymić, więc straciłam kolejne cenne minuty na ogarnięcie tego rozgardiaszu. Koniec końców, zdjęcia zostały zrobione w 3 minuty na chwilę przed totalną ciemnością i olbrzymią burzą. Tak, to takie długie usprawiedliwienie tego, że nie jestem z nich zadowolona

Mimo wszelkich turbulencji – omlet wyszedł fantastyczny. Zioła, delikatnie pikantny ser i maślane kurki to doskonały pomysł na posiłek o każdej porze dnia.

Ziołowy omlet z kurkami
Porcje: 2
Wydrukuj
Czas całkowity
25 min
Czas całkowity
25 min
Potrzebujesz
  1. 6 jajek
  2. 2 łyżki drobno posiekanej natki pietruszki
  3. 2 łyżki posiekanego szczypiorku
  4. 35 - 40 g startego twardego sera (użyłam owczego sera Manchego)
  5. olej lub oliwa do smażenia
  6. sól
  7. pieprz
Farsz
  1. 200 g kurek
  2. mała cebula
  3. 4 suszone pomidory
  4. łyżka masła
  5. sól
  6. pieprz
Farsz
  1. Kurki myjemy: krótko, pod bieżącą wodą. Osuszamy na papierze ręcznikowym. Większe grzyby kroimy na mniejsze kawałki.
  2. Cebulę oraz suszone pomidory siekamy w drobną kostkę.
  3. Na patelni rozpuszczam masło i dorzucamy cebulę. Szklimy ją, mieszając co jakiś czas - uważajcie żeby się nie przypaliła. Wrzucamy grzyby. Smażymy 4-5 minut. Wrzucamy suszone pomidory i doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem. Po minucie wyłączamy.
Omlet
  1. Jajka wbijamy do miski. Dodajemy natkę, szczypiorek (można odłożyć trochę szczypiorku do posypania gotowej potrawy) oraz starty ser. Mieszamy, najlepiej używając rózgi. Doprawiamy solą (niedużo, bo ser jest słony) i pieprzem.
  2. Rozgrzewamy olej na patelni. Wlewamy połowę masy. Smażymy omlet na niewielkim ogniu, pod przykryciem. Gdy omlet będzie już prawie ścięty zsuwamy go na talerz. Następnie szybkim ruchem wrzucamy go drugą stroną na patelnię na minutę (tak jakbyśmy przykładali talerz do patelni pod kątem prawie 90 stopni).
  3. Ściągamy omlet, nakładamy połowę gotowego farszu. Przygotowujemy kolejny. Podajemy posypany odłożonym szczypiorkiem.
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/

Facebookpinterestmail
kolacja Kategoria:

Tagi:

22 czerwca 2018

Prosta zapiekanka z ziemniaków, cukinii i fety z ziołowym sosem

Ten przepis miał się tutaj nie pojawić, mimo że spełnia wszystkie kryteria, które są dla mnie ważne: jest smaczny, prosty i nie wymaga wielu składników i przygotowań. Przyznam się jednak, że byłam tak niezadowolona ze zdjęć, że miałam ich nikomu nie pokazywać. Wiem jednak, że złożonej sobie obietnicy powtórzenia zdjęć raczej nie spełnię, dlatego jest i on!

Potraktujcie ten przepis jako bazę. Sama mam kilka pomysłów na to jak go ulepszyć! Możecie zrobić wersję bardziej serową i dodać na przykład cheddar. Mięsożerca może dodać podsmażony boczek lub kiełbaskę chorizo. A jeśli w lodówce zalegają Wam szparagi czy papryka to również się nie wahajcie i śmiało je dorzućcie :). Sky is the limit! 

Uwaga: gdy w przepisie jest napisane, że użyłam sera feta, to znaczy, że użyłam PRAWDZIWEGO sera tego typu Wszelkie substytuty tego produktu mogą zachować się inaczej, zwłaszcza gdy potrawa jest zapiekana.

Zapiekanka z ziemniaków, cukinii i fety z ziołowym sosem
Porcje: 6
Wydrukuj
Czas całkowity
45 min
Czas całkowity
45 min
Potrzebujesz
  1. 700 - 800g ziemniaków
  2. 2 średniej wielkości cukinie (użyłam zielonej i żółtej)
  3. 150 g sera feta
  4. 2 łyżki startego parmezanu lub grana padano
  5. 4 duże jajka lub 5 średnich
  6. 1 biała cebula
  7. 2 ząbki czosnku
  8. 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
  9. 1 posiekana cebula dymka (zielone i jasnozielone części)
  10. 1 łyżka posiekanego koperku
  11. sól i pieprz
  12. 1/2 - 3/4 łyżeczki płatków chilli (lub ostrej papryki)
  13. olej
Sos
  1. 3 - 4 czubate łyżki gęstego jogurtu naturalnego lub jogurtu greckiego
  2. 1 łyżeczka musztardy
  3. 1 łyżka oliwy z oliwek
  4. 1 łyżeczka sosu worcestershire (opcjonalnie)
  5. 2 cebule dymki (zielone i jasnozielone części)
  6. 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
  7. 1 łyżka posiekanego koperku
  8. sól i pieprz (do smaku)
Do podania
  1. garść dowolnych kiełków (użyłam kiełków rzodkiewki)
Przygotowanie
  1. Ziemniaki myjemy, obieramy i kroimy w dwucentymetrową kostkę. Gotujemy w lekko osolonej wodzie 5-7 minut.
  2. Cebulę i obie cukinie kroimy w kostkę, czosnek drobno siekamy.
  3. Na rozgrzanym oleju szklimy cebulę. Dodajemy czosnek, cukinię oraz przyprawy: sól, pieprz, płatki chilli. Przykrywamy patelnię i na niewielkim gazie dusimy razem około 10 minut, mieszając od czasu do czasu.
  4. W misce rozbijamy jajka. Dodajemy do nich pokruszoną fetę, starty parmezan, pieprz oraz posiekane zioła.
  5. Rozgrzewamy piekarnik do 200 stopni. W naczyniu żaroodpornym łączymy ziemniaki i zawartość patelni. Zalewamy masą jajeczną i mieszamy. Dociskamy składniki, tak żeby góra była równa.
  6. Pieczemy około 30 minut, do czasu ścięcia jajek i zarumienienia wierzchu zapiekanki. Gdyby za szybko się przypiekał, możemy przykryć naczynie pokrywką lub folią aluminiową.
Sos
  1. W pojemniku blendera umieszczamy zioła, mielimy. Dodajemy pozostałe składniki i miksujemy raz jeszcze do uzyskania gładkiego sosu.
Podanie
  1. Kroimy zapiekankę. Podajemy z sosem ziołowym i ewentualnie z kiełkami (użyłam kiełków rzodkiewki).
Notatki
  1. Szewc bez butów chodzi. Moje wszystkie naczynia żaroodporne okazały się za małe dla tej ilości warzyw. Zapiekankę zrobiłam więc w tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia - polecam
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/

Facebookpinterestmail
obiad Kategoria:

Tagi:

17 maja 2018

Kanapka z pastą z tuńczyka i sosem kaparowo-ziołowym

Można zjeść zwykłą kanapkę, ale można też zjeść taką wypasioną z ostrą pastą z tuńczyka i pysznym ziołowy sosem z dodatkiem kaparów. Do tego dorzucamy świeżą sałatę, trochę chrupiących warzyw i ulubione pieczywo. Brzmi nieźle? Spróbujcie sami

Kanapka z pastą z tuńczyka i sosem kaparowo-ziołowym
Porcje: 4
Wydrukuj
Czas całkowity
15 min
Czas całkowity
15 min
Pasta z tuńczyka
  1. puszka tuńczyka Princes w oleju rzepakowym
  2. pół ostrej papryczki
  3. 1 łyżeczka sosu sriracha
  4. 4 pomidory suszone
  5. ok. 10 oliwek kalamata
  6. pół łyżeczki suszonego tymianku
  7. szczypta soli
  8. pieprz
Sos kaparowy
  1. 2 łyżki jogurtu greckiego
  2. 1 łyżka majonezu
  3. 3 łyżki posiekanych ziół - szczypiorku, dymki, natki pietruszki
  4. 1 łyżka kaparów
  5. 1 ząbek czosnku
  6. szczypta soli
Do podania
  1. 4 ulubione bułki
  2. 4 rzodkiewki
  3. pół kalarepy
  4. 2 jajka
  5. 2 ogórki kiszone
  6. 2 garści sałaty (ja użyłam sałaty rzymskiej i szpinaku)
  7. kawałek czerwonej kapusty
Pasta z tuńczyka
  1. Otwieramy puszkę tuńczyka i odsączamy nadmiar oleju.
  2. Drobno siekamy papryczkę, pomidory oraz oliwki (wcześniej pozbawione pestek).
  3. Dokładnie mieszamy tuńczyka, posiekane warzywa, przyprawy i sos sriracha.
Sos kaparowy
  1. Kapary drobno siekamy. Ząbek czosnku przeciskamy przez praskę.
  2. Mieszamy wszystkie składniki sosu.
Podanie
  1. Wszystkie warzywa myjemy i osuszamy.
  2. Jajka gotujemy na twardo. Obieramy i kroimy w plastry.
  3. Rzodkiewki i ogórki kiszone kroimy w plasterki, a kalarepę w słupki. Czerwoną kapustę siekamy w cienkie paski.
  4. Kroimy bułki na pół. Układamy kolejno: sałatę - pastę z tuńczyka - warzywa i jajko - sos kaparowy.
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/

 

Przepis bierze udział w akcji:

Wiosna na widelcu z tuńczykiem Princes

Facebookpinterestmail
kolacja Kategoria:

Tagi:

7 kwietnia 2018

Dutch baby – pieczony naleśnik

Przychodzę z kolejnym śniadaniem mistrzów. Ten naleśnik o holenderskiej nazwie i niemieckim pochodzeniu to doskonały pomysł na początek dnia. Moja dzisiejsza propozycja dodatków to szpinak, pomidorki, rzodkiewka i jajko sadzone, ale pamiętajcie że sky is the limit! Możecie użyć łososia skropionego sokiem z cytryny, kremowego serka i koperku albo do jajka sadzonego dodać smażony, chrupiący boczek. Ciekawym pomysłem jest także podanie naleśnika z szarpaną wieprzowiną. A jeśli do ciasta dodacie nieco cukru wysmarujcie go mascarpone i podajcie z borówkami lub truskawkami. Mówiłam, możliwości są nieograniczone

Dutch baby - pieczony naleśnik
Porcje: 2
Wydrukuj
Czas całkowity
30 min
Czas całkowity
30 min
Potrzebujesz
  1. 2 jajka
  2. 1/2 szklanki mleka Wydojone bez laktozy 3,2% Mlekovita
  3. 1/3 szklanki mąki pszennej (ok. 75 g)
  4. spora szczypta soli
  5. olej do wysmarowania patelni
Dodatki
  1. 2 jajka
  2. garść szpinaku
  3. 1 ząbek czosnku
  4. 1 łyżeczka oliwy z oliwek
  5. 5 pomidorków koktajlowych
  6. 2-3 rzodkiewki
  7. szczypiorek
  8. pół awokado
  9. sól
  10. pieprz
  11. pół łyżeczki zaataru (opcjonalnie)
Przygotowanie
  1. Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni. Wstawiamy patelnie żeliwną lub naczynie żaroodporne o średnicy 18 - 20 cm i nagrzewamy ok. 10 - 15 minut.
  2. W misce łączymy 2 jajka, mleko, mąkę oraz sól. Odstawiamy ciasto do czasu rozgrzania patelni.
  3. Otwieramy piekarnik i ostrożnie natłuszczamy patelnię łyżką oleju. Najlepiej chwycić za rączkę w rękawiczce i rozlać olej po dnie i bokach formy. Wlewamy ciasto. Pieczemy przez 20 minut lub do lekkiego zbrązowienia.
Dodatki
  1. Szpinak myjemy i osuszamy. Mieszamy z oliwą z oliwek, przeciśniętym czosnkiem, solą oraz pieprzem.
  2. Pomidorki kroimy na połówki, rzodkiewki i awokado na plasterki. Szczypiorek drobno siekamy.
  3. Przygotowujemy jajka sadzone na 5 minut przed wyjęciem naleśnika.
  4. Na talerze nakładamy ćwiartki lub połówki naleśnika z dodatkami. Posypujemy zaatarem i doprawiamy świeżo zmielonym pieprzem i odrobiną soli.
Notatki
  1. Z podanych proporcji otrzymamy 2 - 4 porcje - zależnie od Waszych apetytów. W razie potrzeby przygotujcie więcej jajek sadzonych, tak żeby każdy dostał swoje
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/

Przepis bierze udział w akcji:

Mlekovita - najlepsza na każdą porę dnia

Facebookpinterestmail
śniadanie Kategoria:

Tagi:

18 czerwca 2017

Naleśniki ze szparagami i boczkiem z sosem holenderskim

Jak co roku sezon na szparagi kończy się szybciej niż moje pomysły na ich podanie. Dziś mam dla Was obiadową wersję, mojego ulubionego śniadania w sezonie. Zamiast grzanki i jajka w koszulce szparagi razem z boczkiem zawinęłam w naleśniki i podałam z prostą sałatką. Sami zobaczycie, że te smaki obronią się same.

Kolejność wykonywania działań: sałatkę zróbcie po wyrobieniu ciasta naleśnikowego. Szparagi zacznijcie gotować wtedy, gdy zaczniecie smażyć naleśniki. Z tych proporcji powinniście otrzymać 10 sztuk. W połowie smażenia umieśćcie masło w rondelki i stopcie je, a następnie przygotujcie sos holenderski.

Naleśniki ze szparagami i boczkiem z sosem holenderskim
Porcje: 4
Wydrukuj
Czas całkowity
40 min
Czas całkowity
40 min
Naleśniki
  1. 1.5 szklanki mąki
  2. 1 szklanka mleka
  3. 1 szklanka wody mineralnej
  4. 1 jajko
  5. szczypta soli
  6. ok. 20 szparagów
  7. 8 plasterków boczku
Sos holenderski
  1. 50 g masła
  2. 3 żółtka
  3. sok z połowy cytryny
  4. szczypta soli
Do podania
  1. dowolna sałata
  2. pomidorki
  3. oliwa z oliwek
Naleśniki
  1. W misce mieszamy jajko, mąkę, wodę, mleko i szczyptę soli. Odstawiamy na 15 minut. Po tym czasie dodajemy olej i dokładnie mieszamy.
  2. Smażymy na rozgrzanej patelni. Jeśli macie taką możliwość, użyjcie nieprzywierającej patelni, na którą nie musicie nalewać tłuszczu.
  3. Szparagi myjemy, odłamujemy zdrewniałe końce. Wrzucamy do gotującej się, lekko osolonej wody i gotujemy kilka minut, tak aby pozostały al dente.
  4. Na suchej patelni smażymy boczek, do momentu aż stanie się chrupiący. Odsączamy na papierze ręcznikowym.
Sos holenderski
  1. Roztapiamy masło.
  2. Jajka dokładnie myjemy i oddzielamy żółtka od białek. Umieszczamy żółtka w misce i lekko je ubijamy za pomocą trzepaczki lub blendera z taką końcówką.
  3. Do żółtek bardzo powoli dolewamy masło, cały czas ubijając.
  4. Pod koniec dodajemy sok z cytryny i sól.
Podanie
  1. W każdym naleśniku umieszczamy po około 5 szparagów i 1 plasterek boczku, podzielony na mniejsze części.
  2. Naleśniki podajemy polane sosem holenderskim oraz prostą sałatką z pomidorami, skropioną oliwą z oliwek.
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/

Facebookpinterestmail
obiad Kategoria:

Tagi:

21 kwietnia 2017

Omlet z ziołowym twarożkiem i pesto z liści rzodkiewki

A gdyby tak dla odmiany zjeść omlet na obiad, a nie na śniadanie? Na przykład taki z aromatycznym ziołowym twarożkiem, chrupiącymi plasterkami rzodkiewki oraz pesto z jej liści. Dla mnie to doskonałe rozwiązanie, gdy nie mam czasu na przygotowanie, a chcę zjeść pełnowartościowy, sycący posiłek.

Przy okazji tego przepisu chciałam Wam pokazać prosty dodatek jakim jest pesto z liści rzodkiewki. Pamiętajcie – robiąc pesto nie ograniczajcie się do bazylii. Spróbujcie przygotować je z rukoli, natki marchewki czy pietruszki. Wybierajcie ładne liście i natki świeżych warzyw.

Omlet z ziołowym twarożkiem i pesto z liści rzodkiewki
Porcje: 2
Wydrukuj
Czas całkowity
20 min
Czas całkowity
20 min
Omlet
  1. 6 jajek
  2. olej do smażenia
  3. sól
  4. pieprz
Pesto
  1. liście rzodkiewki z jednego pęczka
  2. 20 g startego twardego sera (parmezan, grana padano)
  3. 1 łyżka prażonych ziaren słonecznika
  4. 2-3 łyżki oliwy z oliwek
  5. 1 przeciśnięty ząbek czosnku
  6. sól
  7. pieprz
Twarożek
  1. 200 g twarogu półtłustego
  2. 5 rzodkiewek
  3. 2 łyżki jogurtu greckiego lub naturalnego
  4. 1/3 szklanki posiekanych ziół (np. szczypior cebulki dymki, natka pietruszki, bazylia)
  5. pół łyżeczki soli
Do podania
  1. kiełki
  2. 4 rzodkiewki
Twarożek
  1. Rzodkiewki myjemy, ścieramy na tarce.
  2. W misce mieszamy twaróg, jogurt, starte rzodkiewki i zioła.
Pesto
  1. Liście rzodkiewki dokładnie myjemy. Umieszczamy w pojemniku blendera, miksujemy.
  2. Dodajemy pozostałe składniki i rozdrabniamy.
  3. Solimy i pieprzymy do smaku (uważajcie - ser jest słony).
Omlet
  1. Jajka wbijamy do miski (po 3) i rozbełtujemy widelcem. Solimy i pieprzymy do smaku.
  2. Na patelni rozgrzewamy olej. Wlewamy jajeczną masę. Smażymy, aż się zetnie z jednej strony. Zsuwamy na talerz, który następnie przykładamy do patelni, tak aby omlet wylądował na niej drugą stroną. Smażymy jeszcze minutę.
Podanie
  1. Na połowie omletu układamy twarożek i pesto. Wkładamy kilka plastrów rzodkiewki. Składamy na pół i posypujemy kiełkami.
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/

Facebookpinterestmail
śniadanie Kategoria:

Tagi: