Gdy wieczory robią się coraz dłuższe lubię przygotowywać sałatki na ciepło. Takie z kaszą gryczaną, z pęczakiem albo z soczewicą. Do których dodaję warzywa upieczone lub grillowane, które świetnie komponują się ze słodkimi dodatkami: pomarańczami, jabłkami, żurawiną. Dzisiejsza propozycja to pomysł na wykorzystanie ugotowanych lub upieczonych w całości buraków. Wystarczy pokroić je na plastry, dodać grillowane słodkie ziemniaki i podać z ciepłą kaszą. Do tego musztardowy dressing z sokiem z pomarańczy i chrupiące orzeszki. Taką właśnie sałatkę można zjeść siedząc pod ciepłym kocem.
- 2 ugotowane lub upieczone buraki
- 1 batat
- 1 pomarańcza
- 100 g kaszy gryczanej niepalonej
- garść orzechów piniowych
- natka pietruszki
- 1 czubata łyżeczka musztardy
- 1 łyżka oliwy z oliwek + 1 łyżeczka
- sól
- pieprz
- Ugotowane lub upieczone obrane buraki kroimy na plastry.
- Batata szorujemy i kroimy na plasterki.
- W misce mieszamy łyżeczkę oliwy z odrobiną soli i pieprzu. Dodajemy plastry batata i mieszamy rękoma.
- Rozgrzewamy patelnię grillową. Układamy plasterki batata (smażymy je na 2-3 tury) aż zmiękną, po kilka minut z każdej strony.
- Kaszę gryczaną gotujemy według przepisu na opakowaniu.
- Orzeszki piniowe prażymy na suchej, rozgrzanej patelni aż lekko zbrązowieją.
- Pomarańczę obieramy i dzielimy na fileciki (wykrawamy je pomiędzy błonkami). Zostawiamy pozostałą część pomarańczy.
- W miseczce przygotowujemy sos. Wyciskamy sok z pozostałości pomarańczy i łączymy go z musztardą, łyżką oliwy z oliwek i świeżo zmielonym pieprzem.
- Na talerzach układamy plastry buraka, batatów, cząstki pomarańczy oraz kaszę gryczaną. Posypujemy orzeszkami pini i polewamy przygotowanym sosem. Dekorujemy natką pietruszki.