Powracam z postem z inspiracjami lunchboxowymi. Mam nadzieję, że uda Wam się któryś z nich wykorzystać. Odsyłam także do poprzednich tego typu wpisów – klik.
Tajska sałatka z surowego kalafiora
Chili sin carne
Grecki omlet z czarnuszką
(1 jajko + 1 białko, kilka czarnych i zielonych oliwek pokrojonych na talarki, 3 suszone pomidory, garstka startej mozzarelli, czarnuszka, sól, pieprz)
Roladki z surowej cukinii z pastą z ciecierzycy i słonecznika
Paski cukinii robimy zwykłą obieraczką, smarujemy pesto z bazylii, dodajemy suszone pomidory i mozzarellę. Zawijamy.
Leczo wegetariańskie
(cukinia, papryka żółta i czerwona, bakłażan, czerwona papryka, pomidory)
Sałatka grecka
Quinoa z marynowanym, pieczonym tofu, marchewką, kolendrą i prażonymi migdałami z sosem z imbiru, czosnku, sosu sojowego, chilli i masła orzechowego
Mus z awokado i kakao
Przepis tutaj. Tym razem zrezygnowałam z wiórków kokosowych i do masy dodałam łyżkę masła orzechowego. Podałam z bananem, migdałami, nerkowcami i daktylami.
Falafele z hummusem
Wegekotlety z kaszy jaglanej, marchewki, słonecznika, pestek dyni z brukselką po tajsku
Przepis na stronie Jadłonomii
Pełnoziarniste penne z cukinią, papryką żółtą i czerwoną, kurczakiem i oliwkami w sosie pomidorowym
Zapiekanka à la musaka
Mielone mięso z indyka, sos pomidorowy, cukinia, ziemniaki, mozzarella, sos beszamelowy. Na zdjęciu wygląda mało apetycznie ;)
Chrupiąca sałatka
(ciecierzyca, ogórek, papryka żółta i czerwona, pomidorki koktajlowe żółte i czerwone, oliwki, starta marchewka, orzechy włoskie, sos winegret)
