Tej jesieni dynia zdecydowanie króluje na moim stole. Tym razem proponuję Wam przygotowanie bezglutenowych naleśników z mąki gryczanej z kremowym farszem z dyni i ricotty. Smak tego delikatnego nadzienia znakomicie podkreślają takie przyprawy jak gałka muszkatołowa czy cynamon. Na wierzchu położyłam chrupiące listeczki aromatycznej szałwii. Należy wybrać te grubsze, bardziej mięsiste listki, żeby osiągnąć zamierzony efekty – taki, który pamiętam doskonale z przepysznego raviolo z warszawskiej restauracji Mąka i Woda.
- 1.5 szklanki mąki gryczanej*
- pół szklanki mąki ziemniaczanej
- 2 jajka
- 1.5 szklanki mleka
- pół szklanki wody
- szczypta soli
- 1.5 szklanki puree z dyni**
- 250 g ricotty
- łyżeczka suszonej szałwii
- pół łyżeczki gałki muszkatołowej
- pół łyżeczki suszonego rozmarynu
- pół łyżeczki cynamonu
- 1 czerwona cebula
- 1 ząbek czosnku
- garść prażonych orzechów włoskich
- łyżka soku z cytryny
- sól
- pieprz
- listki szałwii i łyżka masła (do podania)
- Wszystkie składniki ciasta dokładnie miksujemy na gładką masę. Odstawiamy na 15-20 minut. Gdyby ciasto było zbyt gęste dodajcie jeszcze trochę wody.
- Cienkie naleśniki smażymy na patelni delikatnie wysmarowanej olejem około 1 minuty z każdej strony.
- Cebulę i czosnek drobno kroimy. Szklimy cebulę. Dorzucamy czosnek i smażymy przez około 1 minutę. Dodajemy puree z dyni i przyprawy. Wszystko smażymy przez minutę i ściągamy z palnika.
- W misce łączymy ricottę, zawartość patelni i sok z cytryny. Dodajemy poszatkowane, podprażone orzechy włoskie. Dokładnie mieszamy.
- Roztapiamy łyżkę masła, wrzucamy liście szałwii - każdy osobno. Smażymy przez około 30 sekund z jednej strony, a następnie 30 sekund z drugiej. Uważajmy żeby ich nie spalić. Gdy listki są już chrupiące układamy je na ręczniku papierowym, żeby pozbyć się nadmiaru tłuszczu.
- Każdy naleśnik smarujemy farszem i składamy w trójkąt. Podajemy z chrupiącymi listeczkami szałwii.
- * Mąkę gryczaną możemy zrobić sami. Wystarczy kaszę gryczaną niepaloną zmielić dokładnie np. w młynku do kawy.
- ** Puree dyniowe zrobiłam z dyni piżmowej, ale możemy użyć innej odmiany. Rozkroiłam ją na cztery części, wydrążyłam pestki i piekłam w piekarniku skórą do dołu około 40 minut aż zmiękła. Następnie pozbyłam się skóry, a resztę zmiksowałam blenderem na puree.
- Z podanych składników otrzymałam 12 naleśników.