Lubię przygotowywać wszelkiego rodzaju pasty i twarożki z użyciem orzechów. Zwykle robię wersje wytrawne i podaję ze świeżymi ziołami lub pomidorami. Tym razem jednak mięciutka, fantastyczna chałka z krakowskiego Zaczynu i letnie owoce zainspirowały mnie do zrobienia wersji na słodko. Do namoczonych orzechów dodałam orzeźwiającą skórkę z cytryny oraz słodki miód.
Jeśli przeraża Was fragment przepisu, w którym jest mowa o obieraniu migdałów – mnie by przerażał, bo pomyślałabym że to zajmie sto lat – nie martwcie się! Po pierwsze możecie użyć płatków migdałów. Po drugie, po kilku przeprowadzonych próbach wiem, że migdały z Lidla same wyskakują ze skórek po kilku godzinach moczenia. Obranie 100 gram o których mowa w przepisie zajęło mi całe 4 minuty.
- 100 g migdałów (płatków lub całych)
- 100 g nerkowców
- 4 - 5 łyżek mleka roślinnego (lub ewentualnie wody)
- 1 łyżka soku z cytryny
- łyżeczka skórki startej z cytryny
- 1 łyżka miodu
- chałka
- owoce: maliny/borówki/jagody
- Migdały oraz nerkowce zalewamy wodą na minimum 5 godzin.
- Odcedzamy na sitku i przepłukujemy. Gdy używamy migdałów w skórkach - usuwamy ją.
- Miksujemy w kielichu blendera. Po zmiksowaniu orzechów dodajemy sok z cytryny, miód i mleko (to ostatnie stopniowo, żeby serek nie był za rzadki).
- Do twarożku dodajemy skórkę startą z wyparzonej cytryny (najlepiej niewoskowanej), mieszamy.
- Chałkę kroimy na kromki. Robimy z nich grzanki (na suchej patelni lub kilka minut w rozgrzanym piekarniku). Podajemy z twarożkiem i owocami. Owoce z odrobiną cukru (lub miodu, syropu klonowego, ksylitolu) można chwilkę podgrzać w rondelku na niewielkim gazie, aż zaczną puszczać sok.