20 lutego 2015

Powitalne brownie ze słodkich ziemniaków

Taka okazja zasługuje na przyjęcie, a jak przyjęcie to musi być ciasto!

Przeniosłam się bardziej do siebie i chciałabym Was serdecznie tutaj powitać. Część starych postów przyszła ze mną. Mam nadzieję, że dzięki lepszym zdjęciom będzie nam wszystkim przyjemniej. Nazwa bloga to nawiązanie do przepisów, które prezentuje najczęściej, czyli tych idealnych do pracy. Z góry przepraszam za wszystkie błędy, na które się jeszcze możecie natknąć i obiecuję wszystko poprawiać na bieżąco.

Dzisiaj jednak, jak już wspomniałam na początku, przepis na brownie. Oczywiście nazwanie tego deseru w ten sposób jest z mojej strony nadużyciem. Nie jest to klasyczne ciasto, raczej mięciutki, wilgotny deser o konsystencji musu. Użyte przeze mnie pistacje i pestki granatu mogą zostać zastąpione np. suszoną żurawiną, płatkami migdałów, poszatkowanymi orzechami nerkowca – wszystko zależy od Waszej fantazji.

Zapraszam więc na powitalny deser!

Brownie z batatów
Porcje: 9
Wydrukuj
Czas przygotowania
1 godz 30 min
Czas gotowania
30 min
Czas całkowity
2 godz
Czas przygotowania
1 godz 30 min
Czas gotowania
30 min
Czas całkowity
2 godz
Potrzebujesz
  1. 2 duże słodkie ziemniaki (około 750g)
  2. 1 miękkie awokado
  3. 10 daktyli
  4. 1 jajko
  5. 1 spora łyżka miodu (użyłam gryczanego)
  6. 1 łyżeczka sody
  7. 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  8. 100g migdałów
  9. 1 łyżeczka cynamonu
  10. 5 łyżek karobu lub kakao
  11. 15 pistacji
  12. pestki z połówki niedużego granatu
Przygotowanie
  1. W pierwszej kolejności musimy przygotować bataty. Myjemy je, osuszamy i nakłuwamy widelcem. Pieczemy w piekarniku do miękkości około 50 minut. Można to zrobić dzień wcześniej, w przeciwnym razie musimy poczekać jak nieco ostygną.
  2. Daktyle zalewamy gorącą wodą i odstawiamy na minimum 20 minut.
  3. Migdały mielimy w młynku. Powinniśmy otrzymać około pół szklanki.
  4. Pistacje siekamy.
  5. W misce umieszczamy obrane bataty i rozgniatamy je mniej więcej widelcem. Dodajemy awokado i robimy to samo. Dorzucamy pozostałe składniki, poza granatem i pistacjami. Wszystko bardzo dokładnie mieszamy na gładką masę, możemy użyć do tego blendera.
  6. Na samym końcu dodajemy połowę pistacji i połowę pestek i mieszamy całość łyżką.
  7. Umieszczamy masę w formie i pieczemy w 180 stopniach przed 25-30 minut. Wyłączamy piekarnik i trzymamy w nim ciasto jeszcze przez około 10 minut. Po ostudzeniu posypujemy pozostałymi pistacjami i granatem i tak udekorowane kroimy i podajemy.
Notatki
  1. Ciasto to ma konsystencje musu, dlatego należy zachować ostrożność przy nakładaniu. Z podanych proporcji wyszła mi mała blaszka, czyli około 9 kawałków.
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/

Facebookpinterestmail
deser Kategoria:

Tagi:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *