30 września 2018

Chlebek bananowy z mąką orkiszową i bakaliami

Na bardzo dojrzałe banany mam dwa sposoby. Latem, kroję je na plasterki i mrożę w strunowych woreczkach, żeby potem zrobić z nich lody. Jesienią, piekę chlebek bananowy naładowany bakaliami i pachnący cynamonem. Potem przygotowuję dobrą kawę, otulam się kocem i zjadam lekko ciepłą kromkę bez żadnych dodatków. Ale Wy możecie zaszaleć. Posmarujcie chlebek masłem, dżemem, miodem, masłem orzechowym czy kremem czekoladowym. A jak Was najdzie ochota, to możecie przygotować krem jak do ciasta marchewkowego (śmietankowy serek Philadelphia/Twój smak utrzeć z cukrem pudrem i odrobiną ekstraktu waniliowego lub pestkami z laski wanilii) i przełożyć cały bochenek

Pamiętajcie, że chlebek bananowy całkiem nieźle się mrozi. Jeśli nie zjecie go w ciągu 3 dni, umieśćcie połowę ostudzonego bochenka w woreczku strunowym i włóżcie do zamrażarki. 

Chlebek bananowy
Porcje: 1
Wydrukuj
Czas całkowity
1 godz
Czas całkowity
1 godz
Potrzebujesz
  1. 2 jajka
  2. 1/4 szklanki mleka (użyłam owsianego)
  3. 3 średnie bardzo dojrzałe banany
  4. 4 łyżki miodu
  5. 1/4 szklanki oleju roślinnego
  6. 3/4 szklanki bakalii (u mnie orzechy włoskie, posiekane migdały i żurawina)
  7. 3/4 szklanki mąki pszennej (użyłam chlebowej)
  8. 3/4 szklanki mąki orkiszowej pełnoziarnistej
  9. łyżeczka sody
  10. łyżeczka cynamonu
  11. duża szczypta soli
Przygotowanie
  1. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni. Foremkę o wymiarach 25 x 12 cm wykładamy papierem do pieczenia.
  2. Banany obieramy i rozgniatamy widelcem.
  3. W dużej misce roztrzepujemy jajka. Dodajemy olej, mleko i miód, mieszamy trzepaczką.
  4. Do miski dodajemy banany, mąkę, sodę, cynamon i sól. Mieszamy do połączenia składników.
  5. Na koniec dodajemy bakalie i delikatnie mieszamy.
  6. Całą zawartość przelewamy do foremki. Pieczemy do tzw. suchego patyczka, około 50 minut. Zostawiamy na kwadrans w uchylonym piekarniku. Wyciągamy, kroimy jak nieco ostygnie (15 - 20 min).
Lunchoteka https://www.lunchoteka.com/

Facebookpinterestmail
deser Kategoria:

Tagi:

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *