Grudzień był dla mnie miesiącem wypełnionym pracą, dlatego też nie było mnie tu prawie wcale. Ledwo udało mi się załapać na Wigilię i Sylwestra ;) Teraz wracam z bardzo prostym przepisem, który pewnego poranka uratował mnie z opresji. Chleba nie było wcale, a lodówka świeciła pustkami. Znalazłam w niej słoiczek z oliwkami i suszonymi pomidorami oraz 3 ostatnie jajka. Przygotowałam placki “na oko”, a na każdej porcji położyłam sadzone jajko. Wyszło tak dobre, że wczoraj postanowiłam ten przepis powtórzyć. Tym razem jednak dla podkreślenia śródziemnomorskiego klimatu na wierzchu położyłam ser halloumi i kilka pomidorków koktajlowych. Do ciasta wrzuciłam też nieco świeżych ziół. Efekt był jeszcze lepszy ;)
A, myślę, że to danie sprawdzi się także jako szybki obiad.
- 3/4 szklanki mąki pszennej lub orkiszowej (u mnie 1/3 to mąka pełnoziarnista)
- 3/4 szklanki jogurtu naturalnego
- 1 jajko
- 2 - 3 łyżki wody
- 1 łyżka oliwy lub oleju
- duża szczypta soli
- 1/2 łyżeczki sody
- 2 - 3 suszone pomidory
- 5 oliwek kalamata lub czarnych
- pół łyżeczki suszonej bazylii lub ziół prowansalskich
- 2 łyżki posiekanych ziół (u mnie bazylia, tymianek i cebula dymka)
- pieprz
- ser halloumi lub jajko sadzone
- pomidorki koktajlowe
- kilka listków bazylii
- Mieszamy składniki placków: mąkę, jogurt, jajko, oliwę, sól, pieprz, zioła i sodę. Dodajemy wodę, najpierw 2 łyżki, a w razie potrzeby trzecią. Ciasto musi być zwarte, nie może rozlać się na patelni.
- Do ciasta dodajemy posiekane drobno suszone pomidory i oliwki (usuwamy pestki).
- Rozgrzewamy patelnię. Smażymy bez tłuszczu lub z minimalną jego ilością. Jeden placek to około dwie łyżki ciasta. Z podanych proporcji wyszło mi 8 sztuk.
Bardzo ładnie wyglądają te placuszki. Koniecznie muszę spróbować tego przepisu!