Goście niedługo przychodzą, a my mamy niewiele czasu? Oto przepisy na nieskomplikowaną, wegańską ucztę. Nie musimy rozkładać zastawy, wystarczy talerzyk dla każdego Tym razem nałożymy na niego chlebek z patelni, libańską sałatkę z kuskusem i dwie pasty: baba ghanoush i znany wszystkim hummus (przepis na hummus idealny znajdziecie tutaj).
Moja rada jak to wszystko sobie zorganizować jest taka: dzień wcześniej przygotujcie sałatkę, baba ghanoush i zalejcie ciecierzycę do hummusu. Możecie także wyrobić ciasto na chlebki i wstawić je do lodówki. W dniu odwiedzin ugotujcie ciecierzycę i zmiksujcie hummus (gdy macie naprawdę mało czasu użyjcie ciecierzycy z puszki) i przygotujcie chlebki. Jeśli ciasto było gotowe dzień wcześniej wyjmijcie je z lodówki i gdy już osiągnie temperaturę pokojową, wyrabiajcie je około 5-7 minut.
- 3/4 szklanki kaszy kuskus
- 3 dymki
- pęczek mięty
- spory pęczek natki pietruszki
- 1 mała czerwona cebula
- 2 długie ogórki
- 4 pomidory
- sok z 1 cytryny
- skórka z połowy cytryny
- 4 łyżki oliwy z oliwek
- 2 ząbki czosnku
- sól, pieprz
- Kuskus przygotowujemy według przepisu na opakowaniu.
- Drobno siekamy zioła: dymkę, pietruszkę i miętę.
- Pomidory, ogórki i czerwoną cebulę kroimy w niewielką kostkę.
- Mieszamy oliwę, sok i skórkę z cytryny, rozgnieciony czosnek, sól i pieprz.
- Wszystkie składniki łączymy i jeśli trzeba to doprawiamy do smaku. Wkładamy sałatkę do lodówki na przynajmniej godzinę.
- Najlepiej smakuje następnego dnia.
- 3 małe bakłażany
- 2 łyżki tahiny
- 1 ząbek czosnku
- 2 łyżki soku z cytryny
- sól i pieprz
- natka pietruszki
- oliwa
- pestki granatu
- Bakłażany myjemy i suszymy. Układamy na suchej, rozgrzanej patelni żeliwnej. Pozostawiamy je na niej około 15 minut, obracając co jakiś czas. Następnie wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni na kolejne 20 minut. Bakłażan jest gotowy gdy jest ciemny i pomarszczony.
- Bakłażany obieramy, w blenderze umieszczamy miąższ i pozostałe składniki. Miksujemy na gładką pastę.
- Podajemy polaną oliwą z natką pietruszki i pestkami granatu.
- Bakłażany są lepsze gdy opalamy je na palniku kuchenki, mają wtedy przyjemniejszy aromat. Jednak nie wszyscy jesteśmy w posiadaniu tego typu kuchenek, dlatego wybrałam wersję z patelnią. Pasta najlepiej smakuje następnego dnia.
- Nie bójcie się goryczki bakłażanów - gdy wybieramy te mniejsze, nie ma o niej mowy.
- 2,5 szklanki mąki pszennej (+ trochę do podsypania stolnicy)
- 1 szklanka ciepłej wody
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka zmielonego kuminu
- Mieszamy mąkę z solą.
- Stopniowo dodajemy wodę, za każdym razem dokładnie łącząc składniki.
- Po dodaniu całości wody, wyrabiamy ciasto jeszcze około 7 minut.
- Odstawiamy na 15-20 minut.
- Po upływie tego czasu natłuszczamy ręce odrobiną oliwy i wyrabiamy ciasto 3-4 minuty.
- Gotowe ciasto dzielimy na około 8 kulek i wałkujemy na cienkie placki. Podsypujemy stolnicę i wałek mąką.
- Rozgrzewamy patelnie. Placek kładziemy na patelni, a po upływie 3-4 minut przewracamy na drugą stronę na kolejne kilka minut.
- Najlepiej smakują tego samego dnia.
bardzo fajne pomysły na przystawki! oczywiście jak hummus to tylko ten idealny z przepisu Marty jeśli chodzi o bakłażana to do baba ghanoush muszę się jeszcze przekonać, aczkolwiek wygląda tak apetycznie, że z pewnością by mi posmakowało fajnie jest też właśnie zrobić domowe pieczywo, a nawet chociażby taki flatbread, który pasuje idealnie do tego typu przystawek
Zachęcam, spróbuj koniecznie A jak masz możliwość opalenia bakłażanów to będzie Ci smakowało jeszcze bardziej!
Świetny post, bardzo lubię pity z różnego rodzaju smarowidłami czy pastami. Do tego pięknie to ujęłaś na zdjęciach.
Dzięki
Oj tak, wszelkie smarowidła ze świeżym pieczywem lub jakimś szybkim, domowym chlebkiem to także moja słabość
Humus kocham i uwielbiam , więc go często robię. A tabuleh raz w życiu zrobiłam i to kompletnie nie moje smaki, zresztą podałam go dla gości i smakował tylko jednej osobie. Baba ghanush czeka na świeże oberżyny