Czy wspominałam już, że ograniczenia dobrze wpływają na moją kreatywność? Przychodzę do Was z kremem szparagowym z tajskim twistem i posypką z wytrawnej granoli. Zupę zrobiłam na warzywnym bulionie i mleku kokosowym, dorzuciłam imbir, czosnek, ostrą papryczkę, szpinak, trochę przypraw i wszystko zmiksowałam. W zupie pływają jeszcze główki szparagów i kolendra – it’s all about the toppings!
Mam nadzieję, że dobrze rozpoczęliście ten majowy weekend. W Krakowie pogoda póki co całkiem łaskawa, zachęcająca do spacerów. Wypoczywajcie i nie przejadajcie się na grillach!
- 500 ml bulionu warzywnego
- 1 pęczek zielonych szparagów
- 100 g szpinaku
- 2 ząbki czosnku
- 1 ostra papryczka
- 1 cm imbiru
- 1 łyżka soku z cytryny
- 250 ml mleczka kokosowego
- mała cebula lub pół dużej
- 1 cebula dymka
- kolendra (do podania)
- sól
- olej
- Cebulę drobno siekamy. Czosnek, dymkę (białe i jasnozielone części) i ostrą papryczkę szatkujemy. Imbir obieramy (najlepiej łyżeczką) i ścieramy na tarce.
- Szparagi myjemy i odłamujemy zdrewniałe końce. Kroimy na 3 cm kawałki, główki odkładamy na bok.
- W garnku z grubym dnem rozgrzewamy olej. Szklimy cebulę. Dodajemy czosnek, dymkę, papryczkę, imbir oraz szparagi (bez główek). Smażymy 2-3 minuty. Zalewamy ciepłym bulionem. Gotujemy 5 minut i dorzucamy główki szparagów. Gotujemy kolejne 5 minut. Wyławiamy część główek i zostawiamy do dekoracji. Dorzucamy wymyte liście szpinaku.
- Używając ręcznego blendera miksujemy na gładki krem. Dodajemy mleko kokosowe, sok z cytryny i gotujemy jeszcze kilka minut.
- Podajemy z główkami szparagów, świeżą kolendrą i wytrawną granolą.
zupa Kategoria: