2 maja 2019

Tajski krem z zielonych szparagów

Czy wspominałam już, że ograniczenia dobrze wpływają na moją kreatywność?  Przychodzę do Was z kremem szparagowym z tajskim twistem i posypką z wytrawnej granoli. Zupę zrobiłam na warzywnym bulionie i mleku kokosowym, dorzuciłam imbir, czosnek, ostrą papryczkę, szpinak, trochę przypraw i wszystko zmiksowałam. W zupie pływają jeszcze główki szparagów i kolendra – it’s all about the toppings!

Mam nadzieję, że dobrze rozpoczęliście ten majowy weekend. W Krakowie pogoda póki co całkiem łaskawa, zachęcająca do spacerów. Wypoczywajcie i nie przejadajcie się na grillach!

Tajski krem z zielonych szparagów
Porcje: 4
Wydrukuj
Czas całkowity
30 min
Czas całkowity
30 min
Potrzebujesz
  1. 500 ml bulionu warzywnego
  2. 1 pęczek zielonych szparagów
  3. 100 g szpinaku
  4. 2 ząbki czosnku
  5. 1 ostra papryczka
  6. 1 cm imbiru
  7. 1 łyżka soku z cytryny
  8. 250 ml mleczka kokosowego
  9. mała cebula lub pół dużej
  10. 1 cebula dymka
  11. kolendra (do podania)
  12. sól
  13. olej
Przygotowanie
  1. Cebulę drobno siekamy. Czosnek, dymkę (białe i jasnozielone części) i ostrą papryczkę szatkujemy. Imbir obieramy (najlepiej łyżeczką) i ścieramy na tarce.
  2. Szparagi myjemy i odłamujemy zdrewniałe końce. Kroimy na 3 cm kawałki, główki odkładamy na bok.
  3. W garnku z grubym dnem rozgrzewamy olej. Szklimy cebulę. Dodajemy czosnek, dymkę, papryczkę, imbir oraz szparagi (bez główek). Smażymy 2-3 minuty. Zalewamy ciepłym bulionem. Gotujemy 5 minut i dorzucamy główki szparagów. Gotujemy kolejne 5 minut. Wyławiamy część główek i zostawiamy do dekoracji. Dorzucamy wymyte liście szpinaku.
  4. Używając ręcznego blendera miksujemy na gładki krem. Dodajemy mleko kokosowe, sok z cytryny i gotujemy jeszcze kilka minut.
  5. Podajemy z główkami szparagów, świeżą kolendrą i wytrawną granolą.
Lunchoteka http://www.lunchoteka.com/

 

Facebookpinterestmail
zupa Kategoria:

Tagi:

24 października 2018

Zapiekane muszle makaronowe z dyniowym farszem

Są rzeczy przepyszne i jest palone masło. Lepsze od niego jest tylko palone masło z chrupiącą szałwią. I to właśnie za nią zjeździłam wczoraj pół Krakowa, gdyż moja parapetowa uprawa dokonała żywota. Niestety nie udało mi się jej znaleźć i tym razem musiałam zadowolić się samym masłem.

Poniżej mam dla Was przepis na jesienny makaron: muszle makaronowe nadziewane puree dyniowym i szpinakiem. A jeśli będziecie mieć więcej szczęścia niż ja, to w ostatnim kroku do masła topiącego się na patelni, dorzućcie kilka listków szałwii. Jednak i bez niej połączenie dyni, makaronu, sosu pomidorowego i orzechów doskonale się broni! 

Zapiekane muszle makaronowe z dyniowym farszem
Porcje: 3
Wydrukuj
Czas całkowity
30 min
Czas całkowity
30 min
Potrzebujesz
  1. ok. 20 makaronowych muszli
  2. 1 szklanka puree z dyni*
  3. 100 g ricotty
  4. garść prażonych, drobno posiekanych orzechów włoskich (ok. 25 g)
  5. 2 garści świeżego szpinaku
  6. 1/3 łyżeczki suszonej szałwii
  7. duża szczypta startej gałki muszkatołowej
  8. 25 g startego parmezanu
  9. łyżka masła
  10. sól
  11. pieprz
Sos pomidorowy
  1. szklanka passaty pomidorowej
  2. posiekana mała cebula
  3. 1 przeciśnięty ząbek czosnku
  4. pół łyżeczki ziół prowansalskich
  5. szczypta soli i cukru
  6. świeżo zmielony pieprz
Przygotowanie
  1. Przygotowujemy sos pomidorowy: na oliwie szklimy cebulę, dodajemy passatę, czosnek, zioła i przyprawy. Gotujemy kilka minut, a następnie wylewamy go na dno naczynia żaroodpornego.
  2. Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Makaron gotujemy aż będzie ciut twardszy niż al dente (dojdzie w piekarniku).
  3. Przygotowujemy farsz: mieszamy dyniowe puree, ricottę, orzechy, posiekany szpinak, parmezan i przyprawy. Nadziewamy nim muszle, które układamy w naczyniu żaroodpornym.
  4. Wkładamy do piekarnika na 15 minut.
  5. Na patelni roztapiamy masło, do momentu aż zacznie się przypalać. Polewamy nim gotowe danie. Muszelki można dodatkowo posypać odrobiną parmezanu.
Notatki
  1. Jeśli jesteście w posiadaniu świeżej szałwii to koniecznie z niej skorzystajcie! Dorzućcie kilka listków na patelnię do topiącego się masła. Ściągnijcie aż będzie chrupiąca i wraz z masłem nałóżcie na gotowe danie.
  2. Szklanka puree dyniowego to u mnie dwie upieczone, małe dynie hokkaido (dokładnie wymyte i pokrojone tak jak na ostatnim zdjęciu piekłam przez 25 minut w 200 stopniach) zmiksowane za pomocą blendera.
Lunchoteka http://www.lunchoteka.com/

   

Facebookpinterestmail
obiad Kategoria:

Tagi:

10 lipca 2018

Wegańskie spring rollsy z sezamowym tofu

Idealny obiad na upalne dni! Lekki i prosty. Wymaga od nas odrobiny cierpliwości przy krojeniu warzyw, ale jeśli posiadacie odpowiednie przystawki do blendera lub robota kuchennego to jesteście w stanie przyspieszyć ten proces. Ja tym razem postawiłam na krojenie ręczne, dlatego warzywne słupki nie są idealnie równe, ale przecież smakują tak samo Do całej masy warzyw dorzuciłam chrupiące tofu w sezamowej panierce. Możecie także użyć mięsnego dodatku – np. kurczaka. Doskonale sprawdzą się także krewetki.

W liście składników widzicie dużo “lub”, dlatego że jest to typowy przepis-inspiracja. Nie musicie sztywno trzymać się składników. Dorzućcie zalegające w lodówce warzywa. Może pląta się tam jakaś papryka albo kiełki? Kalarepa, sałata, zielona pietruszka? Dla mnie podstawą takich zawijasów zawsze jest marchewka i awokado. Dodatek soczystego mango również sprawdza się doskonale, dodaje słodyczy i charakteru. Próbujcie!

Wegańskie spring rollsy z sezamowym tofu
Porcje: 6
Wydrukuj
Czas całkowity
1 godz
Czas całkowity
1 godz
Potrzebujesz
  1. ok. 20 arkuszy papieru ryżowego
  2. 3-4 marchewki
  3. 1 długi ogórek szklarniowy
  4. 2 garści szpinaku (można użyć roszponki, rukoli lub dowolnej sałaty porwanej na mniejsze części)
  5. garść listków kolendry
  6. 1 dojrzałe awokado
  7. 1 dojrzałe mango
  8. 250 g czerwonej kapusty
  9. 100 g cienkiego makaronu ryżowego
  10. 1 kostka tofu
  11. 1 mała czerwona cebula (lub pół dużej)
Marynata do tofu
  1. 2 łyżki sosu sojowego (lub 1 łyżka sosu sojowego i 1 łyżka sosu worcestershire)
  2. 1 łyżeczka sosu z tamaryndowca lub 1 łyżka soku z cytryny
  3. 1 łyżka oleju sezamowego
  4. 1 łyżka octu ryżowego
Panierka
  1. 2 łyżki prażonego sezamu
  2. 2 łyżki mąki (użyłam mąki z ciecierzycy, ale sprawdzi się też zwykła mąka pszenna)
  3. olej do smażenia (np. rzepakowy)
Sos
  1. 2 łyżki masła orzechowego
  2. 2 łyżki sosu sojowego
  3. 1 ząbek czosnku
  4. 1 łyżka oleju sezamowego
  5. 1 łyżka octu ryżowego
  6. sok z jednej limonki lub z połowy cytryny
  7. 1 łyżeczka sosu sriracha lub innego ostrego sosu
  8. szczypta płatków chilli (opcjonalnie)
Tofu
  1. Owijamy tofu papierem ręcznikowym i umieszczamy na nim coś ciężkiego, tak aby pozbyć się nadmiaru płynu.
  2. W tym czasie mieszamy składniki marynaty: sos sojowy, sos z tamaryndowca, olej sezamowy i ocet ryżowy.
  3. Tofu kroimy w centymetrowe słupki i umieszczamy w przygotowanej marynacie na 15-20 minut. Co jakiś czas warto je delikatnie przemieszać.
  4. Sezam prażymy na suchej patelni. Ściągamy i czekamy, aż nieco ostygnie. Łączymy sezam z mąką. Każdy kawałek tofu obtaczamy.
  5. Rozgrzewamy olej na patelni. Smażymy kawałki tofu - po 3 minuty z każdej strony. Ściągamy i układamy na papierze ręcznikowy, aby pozbyć się nadmiaru tłuszczu.
Sos
  1. Łączymy wszystkie składniki sosu.
Przygotowanie
  1. Makaron ryżowy przygotowujemy według przepisu na opakowaniu.
  2. Warzywa myjemy. Marchewki obieramy i razem z ogórkiem kroimy w słupki. Liście kapusty kroimy w paski. Mango i awokado obieramy i również kroimy w plasterki/słupki. Czerwoną cebulę kroimy w piórka.
  3. Szpinak i kolendrę myjemy i osuszamy.
  4. Pojedynczy papier ryżowy przygotowujemy według przepisu na opakowaniu. Układamy na nim warzywa, makaron oraz tofu. Zwijamy spring rollsy - najpierw składamy nieco na górze i na dole płatka, a potem zwijamy delikatnie dociskając.
Lunchoteka http://www.lunchoteka.com/

 

Facebookpinterestmail
obiad Kategoria:

Tagi:

17 maja 2018

Kanapka z pastą z tuńczyka i sosem kaparowo-ziołowym

Można zjeść zwykłą kanapkę, ale można też zjeść taką wypasioną z ostrą pastą z tuńczyka i pysznym ziołowy sosem z dodatkiem kaparów. Do tego dorzucamy świeżą sałatę, trochę chrupiących warzyw i ulubione pieczywo. Brzmi nieźle? Spróbujcie sami

Kanapka z pastą z tuńczyka i sosem kaparowo-ziołowym
Porcje: 4
Wydrukuj
Czas całkowity
15 min
Czas całkowity
15 min
Pasta z tuńczyka
  1. puszka tuńczyka Princes w oleju rzepakowym
  2. pół ostrej papryczki
  3. 1 łyżeczka sosu sriracha
  4. 4 pomidory suszone
  5. ok. 10 oliwek kalamata
  6. pół łyżeczki suszonego tymianku
  7. szczypta soli
  8. pieprz
Sos kaparowy
  1. 2 łyżki jogurtu greckiego
  2. 1 łyżka majonezu
  3. 3 łyżki posiekanych ziół - szczypiorku, dymki, natki pietruszki
  4. 1 łyżka kaparów
  5. 1 ząbek czosnku
  6. szczypta soli
Do podania
  1. 4 ulubione bułki
  2. 4 rzodkiewki
  3. pół kalarepy
  4. 2 jajka
  5. 2 ogórki kiszone
  6. 2 garści sałaty (ja użyłam sałaty rzymskiej i szpinaku)
  7. kawałek czerwonej kapusty
Pasta z tuńczyka
  1. Otwieramy puszkę tuńczyka i odsączamy nadmiar oleju.
  2. Drobno siekamy papryczkę, pomidory oraz oliwki (wcześniej pozbawione pestek).
  3. Dokładnie mieszamy tuńczyka, posiekane warzywa, przyprawy i sos sriracha.
Sos kaparowy
  1. Kapary drobno siekamy. Ząbek czosnku przeciskamy przez praskę.
  2. Mieszamy wszystkie składniki sosu.
Podanie
  1. Wszystkie warzywa myjemy i osuszamy.
  2. Jajka gotujemy na twardo. Obieramy i kroimy w plastry.
  3. Rzodkiewki i ogórki kiszone kroimy w plasterki, a kalarepę w słupki. Czerwoną kapustę siekamy w cienkie paski.
  4. Kroimy bułki na pół. Układamy kolejno: sałatę - pastę z tuńczyka - warzywa i jajko - sos kaparowy.
Lunchoteka http://www.lunchoteka.com/

 

Przepis bierze udział w akcji:

Wiosna na widelcu z tuńczykiem Princes

Facebookpinterestmail
kolacja Kategoria:

Tagi:

7 kwietnia 2018

Dutch baby – pieczony naleśnik

Przychodzę z kolejnym śniadaniem mistrzów. Ten naleśnik o holenderskiej nazwie i niemieckim pochodzeniu to doskonały pomysł na początek dnia. Moja dzisiejsza propozycja dodatków to szpinak, pomidorki, rzodkiewka i jajko sadzone, ale pamiętajcie że sky is the limit! Możecie użyć łososia skropionego sokiem z cytryny, kremowego serka i koperku albo do jajka sadzonego dodać smażony, chrupiący boczek. Ciekawym pomysłem jest także podanie naleśnika z szarpaną wieprzowiną. A jeśli do ciasta dodacie nieco cukru wysmarujcie go mascarpone i podajcie z borówkami lub truskawkami. Mówiłam, możliwości są nieograniczone

Dutch baby - pieczony naleśnik
Porcje: 2
Wydrukuj
Czas całkowity
30 min
Czas całkowity
30 min
Potrzebujesz
  1. 2 jajka
  2. 1/2 szklanki mleka Wydojone bez laktozy 3,2% Mlekovita
  3. 1/3 szklanki mąki pszennej (ok. 75 g)
  4. spora szczypta soli
  5. olej do wysmarowania patelni
Dodatki
  1. 2 jajka
  2. garść szpinaku
  3. 1 ząbek czosnku
  4. 1 łyżeczka oliwy z oliwek
  5. 5 pomidorków koktajlowych
  6. 2-3 rzodkiewki
  7. szczypiorek
  8. pół awokado
  9. sól
  10. pieprz
  11. pół łyżeczki zaataru (opcjonalnie)
Przygotowanie
  1. Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni. Wstawiamy patelnie żeliwną lub naczynie żaroodporne o średnicy 18 - 20 cm i nagrzewamy ok. 10 - 15 minut.
  2. W misce łączymy 2 jajka, mleko, mąkę oraz sól. Odstawiamy ciasto do czasu rozgrzania patelni.
  3. Otwieramy piekarnik i ostrożnie natłuszczamy patelnię łyżką oleju. Najlepiej chwycić za rączkę w rękawiczce i rozlać olej po dnie i bokach formy. Wlewamy ciasto. Pieczemy przez 20 minut lub do lekkiego zbrązowienia.
Dodatki
  1. Szpinak myjemy i osuszamy. Mieszamy z oliwą z oliwek, przeciśniętym czosnkiem, solą oraz pieprzem.
  2. Pomidorki kroimy na połówki, rzodkiewki i awokado na plasterki. Szczypiorek drobno siekamy.
  3. Przygotowujemy jajka sadzone na 5 minut przed wyjęciem naleśnika.
  4. Na talerze nakładamy ćwiartki lub połówki naleśnika z dodatkami. Posypujemy zaatarem i doprawiamy świeżo zmielonym pieprzem i odrobiną soli.
Notatki
  1. Z podanych proporcji otrzymamy 2 - 4 porcje - zależnie od Waszych apetytów. W razie potrzeby przygotujcie więcej jajek sadzonych, tak żeby każdy dostał swoje
Lunchoteka http://www.lunchoteka.com/

Przepis bierze udział w akcji:

Mlekovita - najlepsza na każdą porę dnia

Facebookpinterestmail
śniadanie Kategoria:

Tagi:

31 marca 2018

Makaron z pesto szpinakowym i szparagami

Powoli wiosna pojawia się w mojej kuchni. Niewiele rzeczy kojarzy mi się z nią bardziej niż właśnie szparagi. Te jeszcze nie są nasze, polskie, ale patrząc przez okno wiem, że i one są coraz bliżej :).

Dziś chcę pokazać Wam przepis na szybki makaron z pesto ze szpinaku z dodatkiem szparagów. Jeśli macie ochotę możecie dodać do niego plasterki pleśniowej roladki koziej lub podsmażonego, chrupiącego chorizo.

Makaron z pesto szpinakowym i szparagami
Porcje: 4
Wydrukuj
Czas całkowity
30 min
Czas całkowity
30 min
Potrzebujesz
  1. 4 porcje makaronu (użyłam paccheri, ale może być rigatoni lub penne)
  2. pół opakowania szpinaku w liściach Hortex
  3. 2 ząbki czosnku
  4. 1 pęczek szparagów
  5. 3 łyżki soku z cytryny
  6. 3 łyżki startego parmezanu
  7. 4 łyżki oliwy z oliwek
  8. 4 łyżki ziaren (orzeszki pini, słonecznik, pestki dyni)
  9. sól
  10. pieprz
  11. kilka plastrów chorizo i/lub pleśniowa roladka sera koziego (opcjonalnie)
Przygotowanie
  1. Szpinak rozmrażamy na suchej patelni. Przelewamy zimną wodą na sitku. Odciskamy nadmiar płynu.
  2. Ziarna prażymy na suchej patelni.
  3. W pojemniku blendera miksujemy szpinak, oliwę, przeciśnięty czosnek, sok z cytryny, parmezan oraz połowę uprażonych ziaren. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku.
  4. Szparagi myjemy, odrywamy zdrewniałe końcówki. W osolonej wodzie gotujemy pokrojone na dwucentymetrowe kawałki.
  5. Gotujemy makaron według przepisu na opakowaniu. Odcedzamy zostawiając 1 łyżkę wody.
  6. Jeśli używamy chorizo to kilka plasterków kroimy w kostkę i podsmażamy na suchej, rozgrzanej patelni.
  7. Ugotowany makaron mieszamy z pesto ze szpinaku, wodą zostawioną z gotowania makaronu oraz kawałkami szparagów.
  8. Makaron podajemy z pozostałymi ziarnami, podsmażonym chorizo i/lub plasterkami koziej roladki.
Lunchoteka http://www.lunchoteka.com/

 

Przepis bierze udział w akcji:

Kolorowy i wiosenny stół z Hortex

Facebookpinterestmail
obiad Kategoria:

Tagi:

7 kwietnia 2017

Kanapka z jajkiem w koszulce, szpinakiem i sosem holenderskim

Weekendowe mają to do siebie, że możemy poświęcić na nie więcej czasu, a następnie spożyć spokojnie siedząc przy stole. Dlatego dziś mam dla Was przepis prosty, ale wymagający chwili przygotowań. Jajka w koszulce podane na świeżym pieczywie lub grzankach to zawsze dobry pomysł. Gdy dodacie do nich sos holenderski, szpinak oraz awokado, a całość podacie ze świeżo wyciskanym sokiem z pomarańczy, to dzień stanie się jeszcze lepszy. Smacznego 🙂

Kanapka z jajkiem w koszulce, szpinakiem i sosem holenderskim
Porcje: 2
Wydrukuj
Czas całkowity
30 min
Czas całkowity
30 min
Kanapki
  1. 4 kromki ulubionego chleba lub 2 bułki (użyłam domowego żytniego pieczywa na zakwasie)
  2. 1 połówka awokado
  3. 300 g szpinaku
  4. 2 ząbki czosnku
  5. 1 łyżka masła
Sos holenderski
  1. 2 żółtka
  2. 50 g roztopionego masła
  3. 1 łyżka soku z cytryny
  4. sól
  5. pieprz
Sos holenderski
  1. Ubijamy żółtka na pianę.
  2. Ubijamy cały czas pomału wlewając ciepłe masło.
  3. Na końcu dodajemy sok z cytryny, sól i pieprz.
Szpinak
  1. Szpinak myjemy i osuszamy.
  2. Na patelni roztapiamy masło i wrzucamy umyty szpinak. Podsmażamy aż zwiędnie.
  3. Dodajemy przeciśnięty czosnek. Doprawiamy solą i pieprzem.
Przygotowanie
  1. Awokado kroimy w plasterki.
  2. Jajka myjemy i moczymy we wrzątku przez 10 sekund. Następnie przygotowujemy jajka w koszulkach. Można to zrobić jednym z dwóch sposobów: 1) w wysokim garnku zagotowujemy wodę, zmniejszamy moc palnika, wlewamy łyżeczkę octu i szczyptę soli. Następnie wbijamy jajko do miseczki. W garnku za pomocą łyżki tworzymy wir. Wlewamy jajko trzymając miskę bezpośrednio nad wodą. Gotujemy 3 minuty. Wyławiamy jajko łyżką cedzakową i przekładamy na sitko, aby pozbyć się nadmiaru wody. 2) w garnku zagotowujemy wodę. Przygotowujemy miseczkę, urywamy odpowiednio duży fragment folii spożywczej, tak aby wypełnił wnętrze garnka i pozostały wolne brzegi. Wbijamy jajko do folii. Okręcamy brzegi folii. W ten sposób przygotowujemy wszystkie jajka. Gotujemy je 3-4 minuty. Następnie jajka przekładamy na moment do lodowatej wody, aby zatrzymać proces gotowania. Ostrożnie odwijamy z folii.
  3. Na kromkach chleba lub połówkach bułki (które możemy także zgrillować), układamy szpinak, plasterki awokado, jajka. Całość polewamy sosem holenderskim i posypujemy świeżo zmielonym pieprzem.
Lunchoteka http://www.lunchoteka.com/

Facebookpinterestmail
śniadanie Kategoria:

Tagi:

26 marca 2017

Szpinakowe ravioli z kremowym nadzieniem

Ravioli to jeden z moich ulubionych makaronów. Przyznam szczerze, że do tej pory niezbyt często przygotowywałam je sama. Głównie ze względu na to, że jest dość pracochłonne. Wyrabianie ciasta, wałkowanie, przygotowanie farszu, wykrajanie pierożków, gotowanie – trochę tego jest. Jednak od kiedy to robot kuchenny wyrabia ciasto za mnie, a maszynka do makaronu w znaczący sposób ułatwia jego rozwałkowanie, domowe ravioli gości u mnie coraz częściej. Dla mnie obowiązkowym dodatkiem do tego typu potrawy jest palone masło. Doskonale podkreśla ono smak makaronu.

Dzisiaj przygotowałam zielone, szpinakowe ciasto, które nafaszerowałam kremowym serkiem oraz słonym, twardym serem grana padano. Mam nadzieję, że przepis Wam się spodoba

Z podanych proporcji powinniście otrzymać około 40 pierożków.

Szpinakowe ravioli z kremowym nadzieniem
Porcje: 4
Wydrukuj
Czas całkowity
1 godz 30 min
Czas całkowity
1 godz 30 min
Ciasto
  1. 100 g szpinaku (najlepiej baby)
  2. 2 szklanki mąki
  3. 1 łyżka oliwy
  4. 2 łyżki wody
  5. łyżeczka soli
  6. 1 jajko
  7. 2 żółtka
Farsz
  1. 1 serek kremowy Apetina naturalny
  2. 1 serek kremowy Apetina Pesto i Rukola
  3. 1 duży ząbek czosnku
  4. 50 g startego parmezanu lub grana padano
  5. 1 żółtko
  6. sól
  7. pieprz
Dodatki
  1. kilka listków szpinaku
  2. 2-3 łyżki masła
  3. starty parmezan lub grana padano
Ciasto
  1. Szpinak myjemy, usuwamy większe łodyżki, sparzamy wrzątkiem i szybko przelewamy zimną wodą. Odciskamy nadmiar płynu i umieszczamy w pojemniku blendera. Drobno miksujemy.
  2. Dodajemy jajko i dwa żółtka do szpinaku i razem miksujemy.
  3. Ciasto wyrabiamy za pomocą robota kuchennego lub ręcznie. W obu przypadkach przesiewamy mąkę, dodajemy szpinak z jajkami, sól oraz oliwę. Wyrabiamy do momentu aż zacznie się łączyć. W razie potrzeby dodajemy około 2 łyżki wody. Formujemy kulę, owijamy w folię spożywczą i wkładamy na około pół godziny do lodówki.
Farsz
  1. Łączymy serki, przeciśnięty czosnek, parmezan, żółtko oraz przyprawy.
Przygotowanie
  1. Stolicę oprószamy mąką. Ciasto dzielimy na mniejsze części. Te których nie używamy, zostawiamy przykryte ściereczką. Wałkujemy cienko - najlepiej użyć do tego maszynki do makaronu, ale za pomocą wałka też się uda.
  2. Na płacie ciasta zaznaczamy okręgi. Można użyć do tego szklanki lub wykrawacza do ravioli. Na środku każdego okręgu nakładamy około łyżeczkę farszu.
  3. Zwilżamy obwód okręgów za pomocą pędzelka z wodą. Na wierzch nakładamy drugi płat ciasta, sklejamy palcami. Wycinamy pierożki.
  4. Gotujemy partiami. Wrzucamy do wrzącej, osolonej wody z odrobiną oleju. Wyławiamy łyżką cedzakową po około 4 minutach od wypłynięcia.
Dodatki
  1. Na patelni roztapiamy masło. Wrzucamy kilka listków szpinaku. Smażymy aż masło zacznie się przypalać, a szpinak zrobi się chrupiący.
  2. Nakładamy pierożki na talerz. Polewamy spalonym masłem ze szpinakiem i posypujemy startym parmezanem.
Lunchoteka http://www.lunchoteka.com/

Przepis bierze udział w konkursie:
Codziennie baw się smakiem!

Facebookpinterestmail
obiad Kategoria:

Tagi:

3 czerwca 2016

Zielone naleśniki z jajkiem, szparagami i kozim twarożkiem

Dzisiaj mam dla Was naprawdę zieloną propozycję – zielone naleśniki. Mają piękny kolor i ciekawy smak. Połączenie naleśników z jajkiem znane jest przede wszystkim z gryczanych galette complète. Ja dziś użyłam pszennych, szpinakowych naleśników, szparagów, słodkich pieczonych pomidorków koktajlowych i koziego sera. Myślę, że to danie pasuje zarówno na obiad, jak i na późne weekendowe śniadanie. Zachęcam do wypróbowania! Takie kolory na talerzu potrafią poprawić humor

I mała podpowiedź: zacznijcie od włożenia pomidorków do piekarnika, żebyście potem nie musieli na nie czekać.

Zielone naleśniki z jajkiem, szparagami i kozim twarożkiem
Porcje: 4
Wydrukuj
Czas całkowity
45 min
Czas całkowity
45 min
Naleśniki
  1. 1 szklanka mąki pszennej
  2. 2/3 szklanki mleka
  3. 2/3 szklanki wody mineralnej
  4. 2 jajka
  5. 50 g szpinaku
  6. szczypta soli
  7. olej do smażenia
Dodatki
  1. 16 szparagów
  2. 4 jajka
  3. kilka pomidorków koktajlowych
  4. twarożek kozi (ok. 2 łyżki)
  5. 2 łyżki pestek z dyni, słonecznika i orzeszków piniowych
Naleśniki
  1. W kielichu blendera umieszczamy umyty szpinak i mleko. Miksujemy, aż szpinak się rozdrobni.
  2. Dodajemy wodę, jajka, mąkę i szczyptę soli. Miksujemy i odstawiamy ciasto na około 20 minut.
  3. Smażymy naleśniki z jednej strony. Przewracamy i z drugiej strony smażymy około minuty.
Przygotowanie
  1. Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni i pieczemy przekrojone pomidorki, skropione olejem skórką do dołu przez 30 minut.
  2. Gotujemy szparagi. Po ugotowaniu przelewamy zimną wodą, żeby zachowały zielony kolor.
  3. Na suchej patelni prażymy pestki.
  4. Na patelni układamy naleśnika (mniej usmażoną częścią do dołu), na którym kładziemy 4 szparagi i wbijamy jajko. Przykrywamy patelnię i smażymy do czasu ścięcia białka.
  5. Ściągamy naleśnika z patelni i zaginamy boki, tak aby powstał kwadrat. Na wierzchu układamy połówki pomidorków, kruszymy kozi twarożek, posypujemy pestkami, solą i pieprzem.
Notatki
  1. Z podanych składników otrzymamy 4 naleśniki z jajkiem, a z samego przepisu na naleśniki - 7 sztuk.
Lunchoteka http://www.lunchoteka.com/
zielone_nalesniki2

zielone_nalesniki3

zielone_nalesniki4

zielone_nalesniki1

Facebookpinterestmail
obiad Kategoria:

Tagi:

3 marca 2016

Jaglane muffiny z burakiem, szpinakiem i serem kozim

Dzisiejszy przepis to moja obiadowa wersja babeczek, które możemy wziąć ze sobą na wynos. Są bardzo sycące ze względu na użycie kaszy jaglanej. Dobrze smakują zarówno na ciepło jak i na zimno. Można je również przed zjedzeniem podgrzać w kuchence mikrofalowej.

Najbardziej czasochłonne w tym przepisie jest przygotowanie buraków. Możecie od razu upiec ich więcej i wykorzystać do kremu z buraków, sałatki lub dorzucić do hummusu. Jeśli nie macie możliwości zmielenia kaszy jaglanej możecie nabyć w sklepie gotową mąkę jaglaną, a płatki owsiane zastąpić otrębami.

Jaglane muffiny z burakiem, szpinakiem i serem kozim
Porcje: 12
Wydrukuj
Czas całkowity
1 godz 40 min
Czas całkowity
1 godz 40 min
Potrzebujesz
  1. 180 g kaszy jaglanej
  2. 70 g płatków owsianych (górskie lub zwykłe)
  3. 0.4 kg buraków (3 średniej wielkości)
  4. 5 łyżek oleju
  5. 3/4 szklanki mleka
  6. 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  7. sól
  8. pieprz
  9. 1 łyżka posiekanego rozmarynu
  10. 1 łyżka posiekanego tymianku
  11. 1 jajko
  12. 80 g roladki koziej
  13. 2 spore garście szpinaku
  14. 1 ząbek czosnku
  15. 1 łyżka ziaren czarnego sezamu (opcjonalnie)
Przygotowanie
  1. Buraki myjemy, osuszamy i kroimy na połówki. Każdą z nich owijamy folią aluminiową i pieczemy do miękkości w piekarniku nagrzanym do 200 stopni (około 30-35 minut). Po upieczeniu otwieramy folię i czekamy aż nieco ostygną, a następnie obieramy je (skórka bardzo łatwo odchodzi) i ścieramy na tarce o grubych oczkach.
  2. Kasze jaglaną dzielimy na dwie części. 80 g kaszy (nieco mniej niż pół szklanki) płuczemy na sitku i gotujemy do miękkości pod przykryciem w szklance wody. Gdy kasza wchłonie całą wodę wyłączamy palnik i zostawiamy przykrytą kaszę jeszcze na 10 minut.
  3. Pozostałą kaszę i płatki owsiane mielimy na mąkę (ja robię to w młynku do kawy).
  4. Szpinak krótko blanszujemy we wrzątku, odcedzamy, przelewamy zimną wodę i wyciskamy nadmiar wody. Drobno szatkujemy.
  5. Łączymy ze sobą: olej, mleko i jajko.
  6. W drugiej misce mieszamy mąkę z kaszy i płatków, proszek do pieczenia, ugotowaną kaszę jaglaną, buraki, przyprawy, zioła, sezam, szpinak i przeciśnięty ząbek czosnku.
  7. Bardzo dokładnie mieszamy zawartość obu misek.
  8. Formę na muffiny wykładamy papierem do pieczenia i nakładamy masę. Roladkę kozią kroimy na 12 kostek. W każdą babeczkę wkładamy jedną kosteczkę i delikatnie wciskamy ją do środka.
  9. Pieczemy 35-40 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Wyciągamy z piekarnika i ostudzamy na kratce.
Lunchoteka http://www.lunchoteka.com/
muffiny4

muffiny3

muffiny2

muffiny5

muffiny1

Szeroki wybór superfood, takich jak użyta w przepisie kasza jaglana, można znaleźć w sklepie internetowym: www.sklepagnex.pl.
Przepis bierze udział w akcji:

Superfood w Twojej kuchni

Facebookpinterestmail
przekąska Kategoria:

Tagi: