Nie lubię jajecznicy. Jest to według mnie najgorsza forma przygotowania jajek. I nie piszcie mi, żebym spróbowała jajecznicy Gordona, Jamiego, czy innego szefa kuchni. Nie lubię i już ;) Jestem w stanie ją zjeść tylko pod szczypiorkową pierzynką
Nieco inaczej sprawa ma się z turecką jajecznicą o nazwie menemen. Tu się więcej dzieje – mamy paprykę, pomidory, świeże zioła i gdzieś mi się ta jajeczna breja ukrywa. Polecam wypróbować!
- 4 jajka
- mała papryka (u mnie zielona)
- pół cebuli
- 1 ząbek czosnku
- 200 g pomidorów z puszki lub świeżych obranych ze skórki
- 1 łyżeczka masła + 1 łyżeczka oleju
- sól, pieprz, szczypta chili
- pietruszka do posypania
- Tłuszcz rozgrzewamy, cebulę pokrojoną w kostkę szklimy.
- Dodajemy paprykę i drobno posiekany czosnek. Smażymy 4-5 minut.
- Dodajemy pomidory i czekamy aż odparują. Doprawiamy.
- Wrzucamy jajka, przez minutę nie mieszamy. Potem łączymy wszystko i smażymy do uzyskania ulubionej konsystencji - niech jajecznica nie będzie całkiem sucha.
- Podajemy z posiekaną pietruszką.