Kolejny przepis z rodzaju tych co to wstyd wstawiać, ale zobaczyłam, że na moim koncie na Instagramie sporo osób go sobie zapisuje, więc zostawię go tutaj – może komuś się przyda :)
Geneza dania jest taka: został mi ugotowany bób z poprzedniego dnia i lekko przywiędnięta już cukinia. Z tej drugiej zrobiłam szybki sos na surowo z duża ilością aromatycznej mięty i bazylii. To bardzo dobry pomysł na przemycenie ziół do naszej diety. Dodatek bobu jest opcjonalny – nie musicie go specjalnie gotować. Dobrze sprawdzi się także ciecierzyca, zielony groszek, edamame czy biała fasola. Jak zwykle – użyjcie co macie pod ręką, żeby nic Wam się w kuchni nie marnowało ;)
- 2 porcje pełnoziarnistego makaronu tagliatelle (lub innego)
- 2 pomidory (u mnie czerwony i żółty)
- 1 łyżeczka octu balsamicznego
- sól
- pieprz
- ok. 100 g burraty lub mozzarelli
- kilka pistacji (lub innych orzechów)
- 200 g ugotowanego bobu
- 1 mała cukinia lub pół dużej
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 1 ząbek czosnku
- 2 garści świeżych ziół (np. mięta i bazylia)
- 1 łyżka soku z cytryny
- 2 łyżki płatków drożdżowych
- sól
- pieprz
- Cukinię myjemy, nie obieramy. Miksujemy razem z pozostałymi składnikami sosu. Doprawiamy do smaku.
- Makaron gotujemy według przepisu na opakowaniu.
- Pomidory kroimy w kostkę (można usunąć gniazda nasienne). Mieszamy w misce ze świeżo zmielonym pieprzem, szczyptą soli i octem balsamicznym.
- Orzechy siekamy.
- Makaron łączymy z sosem. Podajemy z pomidorami, porwaną burratą, orzechami i obranym bobem.