Jesień to dla mnie zapach jabłek z cynamonem: szarlotka – taka prawie bez ciasta, za to z olbrzymią ilością owoców, jabłkowe crumble z maślaną kruszonką, czy nadziewane, pieczone jabłka z bakaliami. Moja miłość do tego aromatu z całą pewnością opiera się na wspomnieniach. Doskonale pamiętam te cieniutkie plasterki jabłek, które mój Dziadek suszył na kaloryferach w całym mieszkaniu i cudowną szarlotkę mojej Babci.
Proponuję Wam dzisiaj zdrowy deser, który przy okazji jest wegański (o ile nie użyjecie krowiego mleka i miodu). Jabłka nafaszerowałam budyniem jaglanym z migdałami, daktylami i cynamonem. Podałam je z dżemem malinowym przygotowanym miesiąc temu, kiedy świat za wyglądał całkiem inaczej . Posypałam chrupiącą, domową granolą z płatków owsianych i migdałowych.
- 6 - 8 jabłek
- pół szklanki kaszy jaglanej
- 1,5 szklanki mleka (użyłam owsianego; może być migdałowe, sojowe lub krowie)
- 5 - 6 daktyli
- 25 g migdałów (obranych, w słupkach lub płatkach)
- 1 łyżeczka cynamonu
- syrop klonowy/z agawy/miód (do smaku)
- dżem malinowy (czubata łyżeczka na każde jabłko)
- 2-3 łyżki granoli lub uprażonych, posiekanych orzechów (opcjonalnie)
- W pierwszym kroku pozbywamy się goryczki z kaszy jaglanej. Ja prażę kaszę na suchej patelni, aż zacznie wydzielać przyjemny zapach. Następnie przesypuję na sitko i przelewam kilka razy wodą.
- Kaszę zalewamy mlekiem, dodajemy do niej migdały i daktyle. Gotujemy ok. 15 minut na małym ogniu pod przykryciem. Nie mieszamy. Ściągamy kaszę z palnika i sprawdzamy czy wchłonęła cały płyn. Jeśli nie, zostawiamy ją przykrytą na 7 - 10 minut.
- Do kaszy dodajemy cynamon. Miksujemy blenderem ręcznym na gładką masę. Próbujemy - jeśli wolimy słodszy budyń, dodajemy miodu lub syropu klonowego/z agawy (ja nie dosładzałam).
- Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Jabłka myjemy, ścinamy wierzch i wydrążamy środek. Każde jabłko nadziewamy budyniem jaglanym. Przykrywamy ściętym wierzchem, układamy w naczyniu żaroodpornym wyłożonym papierem do pieczenia i wkładamy do piekarnika na około 25 minut (jabłka mają się "zmarszczyć", ale nie przypalić).
- Jabłka podajemy z dżemem malinowym, posypane granolą lub orzechami (dla łasuchów: dodajcie na wierzch odrobinę płynnego miodu lub słodkiego syropu ).
- Ilość jabłek zależy od ich wielkości i od tego jak bardzo je wydrążycie. Jeśli nie zużyjecie całego budyniu, zjedzcie go następnego dnia na śniadanie!